Chcą w ten sposób oddać hołd swojemu patronowi, hm. Florianowi Marciniakowi, który został zamordowany w obozie. Wystartowali sprzed Fortu VII. To tam znajdował się pierwszy niemiecki obóz koncentracyjny na ziemiach Polskich, w którym był więziony Florian Marciniak.
Harcerze złożyli kwiaty pod pamiątkową tablicą i uczestniczyli w apelu pamięci. - To jest szczególny rajd, bo chodzi o to, by upamiętnić naszego patrona i właśnie postanowiliśmy, że zrobimy to w taki dość nietuzinkowy sposób. Łączymy z jednej strony historię, z drugiej strony naszą pasję, jaką jest kolarstwo. To jest nasza druga edycja. W zeszłym roku jechaliśmy po raz pierwszy. Tym razem przenieśliśmy te wszystkie wydarzenia na maj, bo dzień jest dłuższy i jest cieplej - mówi organizator rajdu Łukasz Tadyszak.
Uczestników rajdu do byłego obozu w podpoznańskim Żabikowie odprowadzało na rowerach kilku kolegów. Harcerze po drodze zatrzymają się jeszcze w Gorzycach, gdzie urodził się Florian Marciniak. Jutro wrócą do Poznania.