Taką zmianę wprowadzili dziś miejscy radni. Zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich Tadeusz Nawalaniec mówi, że sformułowanie ma znaczenie. "Sądy interpretują pojęcie - "niezwłocznie" - jako wcale nie natychmiastowe , ale takie, które może "być z pewną zwłoką" - wskazuje Nawalaniec.
Radni zmienili dziś przepisy dotyczące strefy parkowania. Zwolnili z opłat za parkowanie w strefie pracowników ośrodków dla nieuleczalnie chorych, między innymi lekarzy i pielęgniarki z hospicjum domowego. Za 5 złotych miesięcznie parkować będą kombatanci Czerwca 56. Muszą być jednak właścicielami aut, na które zostanie wydana karta w niższej cenie. Wzrosną natomiast opłaty za nieopłacenie postoju w strefie przez pozostałych kierowców. Zamiast 35 złotych kary zapłacą 40 złotych. Jeżeli kierowcy nie uiszczą mandatu w ciągu siedmiu dni, to opłata wzrosnie do 50 złotych. Wyższych mandatów w strefie zabrania ustawa.
Na poznańskich ulicach pojawi się również kilkanaście kopert dla dostawców i kurierów. Będą mogli tam zostawić auto maksymalnie na 15 minut. Za taki postój trzeba będzie płacić. Urzędnicy chcą rozwiązać problem blokowania ulic przez samochody dostawcze.
Radni zmienili też kolor (z czerwonej na zieloną) strefy na ulicy Północnej. Dzięki temu kierowcy zapłacą mniej. Radni nie podnieśli natomiast opłat dla mieszkańców budynków położonych w granicach strefy. Po protestach prezydent wycofał się z tego pomysłu. Podwyżka miała być nawet sześciokrotna.
"Za" zmianami w strefie płatnego parkowania w Poznaniu głosowało 21 radnych PO, PiS i Lewicy, a 6 (głównie PRO) wstrzymało się od głosu. Nikt nie był przeciwko tym zmianom.
Adam Michalkiewicz/ada
Teraz się nie pipkam , jeżeli pierwszy parkomat jest nieczynny dzwonię i informuje o tym fakcie odpowiednie służby. Chcę jeszcze tylko zwrócić że wszystkie możliwe urzędy w Poznaniu są w strefie , żaden z nich nie ma parkingu za darmo dla mieszkańców którzy swoje sprawy muszą tam załatwić.