Jesteśmy zasypywani propozycjami, które mają nas przywiązać do sklepu, sieci czy usługi. Mniej lub bardziej świadomie bierzemy w ten sposób udział w zażartej walce, która toczy się na rynku o klienta. Ale czy nam się to zawsze opłaca? Czy warto być lojalnym wobec sklepu czy firmy? Kiedy warto skorzystać z karty klienta, a kiedy powiedzieć "dość"?
Karty klienta, punkty za zakupy, kupony promocyjne, rabaty dla stałych klientów - któż nie miał z tym do czynienia? Większość stacji benzynowych oferuje kierowcom zniżkowe karty - bywa jednak, że po bardzo wielu tankowaniach liczba zgromadzonych na karcie punktów wystarczy na... darmową kawą. Pomysłów na pakiety lojalnościowe jest wiele, ale wszystkie mają wspólny mianownik - chodzi o przywiązanie do siebie klienta.
To także jedna z form walki, jaka toczy się na rynku między firmami. Dla nich takie programy lojalnościowe są bardzo korzystne - podkreśla ekonomista, doktor Grzegorz Wojtkowiak.
Codzienne zakupy w sklepach, tankowanie paliwa na stacjach benzynowych, jedzenie w restauracjach, a nawet płacenie kartami debetowymi i kredytowymi - dziś za to wszystko klient może dostać punkty, rabaty, nagrody lub inne korzyści. Nie już właściwie sklepu, firmy usługi, która nie proponuje programu lojalnościowego. Takiego, który nas przytrzyma na dłużej.
Czy jako klienci jesteśmy podatni na takie propozycje? Czy naprawdę warto brać udział w tych wszystkich programach, ogłaszanych na każdym kroku? Sam fakt, że pojawia promocyjne hasło "polowanie na okazje" świadczy, że nasze pierwotne instynkty jeszcze w nas są.
Ile razy rzeczywiście, korzystając z karty stałego klienta czy innego programu lojalnościowego kupujemy coś taniej, a ile razy dajemy się namówić na większe, niż założyliśmy zakupy? Doktor Grzegorz Wojtkowiak nie ma wątpliwości, że klient na lojalności wobec sklepu możne też stracić.
Oprócz tego, że czasem jako stali klienci i zbieracze punktów dajemy się naciągnąć na większe zakupy, sklep jest też kolejnym miejscem, w którym bez namysłu podajemy obcym ludziom nasze dane osobowe przy założeniu karty klienta - zwraca na to uwagę socjolog Jakub Isański.
Małgorzata Kałużyńska-Jasak z Biura Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych podkreśla, że zanim zwiążemy się programem lojalnościowym z jakąś firmą czy sklepem powinniśmy dobrze przeczytać to co mamy podpisać i zastanowić nad udostępnieniem danych osobowych - zwłaszcza nad tym czy nasze dane będą przetwarzane. "Mamy bardzo wiele sygnałów, a nawet skarg, że firmy wykorzystują dane osobowe" - mówi Małgorzata Kałużyńska-Jasak.
Ile kart "stałego klienta" mają Państwo w portfelu? Ile jest w częstym użyciu?