Na razie nie ma jednoznacznych dowodów aby śmierć 45-latki spowodowały inne osoby. - Jednak pewne ślady wskazują na konieczność sekcji zwłok, która da jednoznaczną odpowiedź o przyczynach zgonu. Zwłaszcza że w tym samym mieszkaniu zaledwie tydzień wcześniej także doszło do dramatycznych wydarzeń. Jeden z mężczyzn, który także tam zamieszkuje, doznał licznych ran ciętych na klatce piersiowej i na plecach. Przebywał kilka dni w szpitalu jednak w ostatnią sobotę przebywał już z powrotem w tym mieszkaniu - mówi szef gnieźnieńskiej prokuratury Piotr Gruszka.
Prokuratura na razie nie łączy tych dwóch zdarzeń ze sobą. Jednak w ostatnim przypadku śledztwo prowadzone jest w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.