Referendum byłoby ważne, gdyby do urn pofatygowało się o 3230-u wyborców więcej. W kilku obwodach miejskich frekwencja przekroczyła 30 %; najwięcej osób – blisko 34% - głosowało w ratuszu… na Rynku. Dużo gorzej z frekwencją było na wsiach, czyli – daleko od Rynku. Władze miasta mogą wynik głosowania wyrzucić do kosza, ale inicjatorzy referendum mają nadzieję, że burmistrz weźmie pod uwagę wolę tych, którzy do urn poszli. Dotychczas burmistrz chciał aut na rynku.
Przeciwko samochodom na rynku opowiedziało się ponad 86% głosujących. Niespełna 14 % - było za parkingiem na Rynku. Ponad 2/3 głosujących opowiedziało się za rewitalizacją centrum miasta z wykorzystaniem marki festiwalu rockowego - chodzi np. o ustawienie grających ławek albo stworzenie szlaku słynnych okładek polskich płyt.