Kamienice - remontować czy burzyć?

Lista niszczejących, zabytkowych kamienic w Poznaniu niestety jest coraz dłuższa. Oto kilka przykładów: budynek przy ulicy Roosevelta. Od kilku lat jest wystawiony na sprzedaż. Zabezpieczone są okna, zamurowane drzwi. Z miesiąca na miesiąc kamienica popada jednak w ruinę. Liczne awarie, czy odłączone już na stałe instalacje, sprawiają że koszt remontu obiektu rośnie, kamienica przy ulicy Matejki - tzw. Zielona Perła. Budynek należy do tajemniczego Irlandczyka, z którym nie można się skontaktować - jego firma to spółka Matejki Street Limited.  Rozpada się też Pałac Mielżyńskich na starym Rynku. Nowi właściciele składają w urzędach dokumenty, aby rozpocząć remont, ale równocześnie chcą go sprzedać. Kamienica na narożniku ulicy Paderewskiego i Szkolnej. Ponad rok temu modernistyczny budynek kupił od spółki Świtalski i Synowie tajemniczy mieszkaniec Wysp Brytyjskich, do którego nie można dotrzeć. Nazwa firmy jest dziwna - Polka Poland.

Ostatnio wielu poznaniaków zbulwersowała sprawa kamienicy przy ulicy Ogrodowej, którą ostatecznie trzeba będzie wyburzyć. Miejski Konserwator Zabytków, mówi jakie narzędzia mają do dyspozycji urzędnicy, by zapobiegać popadaniu w ruinę zabytkowych budynków. Czy można coś, by nie wyburzać historii Poznania?

Konserwator mówi raczej w tonie bezsilności - bo cóż to za procedury, które nie bronią kamienic przed zawaleniem? Paweł Łukaszewski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla miasta Poznania próbuje wyjaśnić w jaki sposób jego urzędnicy próbowali uratować kamienicę przy ul. Ogrodowej.

Okazuje się, że właściciele pięknych zabytkowych kamienic jakiś czas po ich zakupie chcą się ich pozbyć - tak jest w przypadku ulicy Ogrodowej i Pałacu Mielżyńskich.

Niektóre kamienice w Poznaniu są wręcz porzucane. Ich właściciele, krótko po zakupie budynku wolą po prostu zniknąć. Tak jest w przypadku "Zielonej Perły" kamienicy przy ulicy Matejki. Jak Państwo pamiętają już kilka razy w tym roku ten dom się palił. Jak rozwiązać ten problem?

Pytanie co mogą zrobić urzędnicy, żeby chronić zabytkowe kamienice? Mogą nakazać wykonanie ściśle określonych robót, ale właściciele, mogą odwołać się od tych urzędowych decyzji. No i zaczyna się wieloletnia karuzela odsuwania decyzji, odwoływań, licytacji na przepisy, a wreszcie sprawa trafia do sądu - a kamienica sobie niszczeje. Nie da się ukryć, że wielu właścicieli nie stać na remonty, bo koszty to nawet kilka milionów złotych. I jeszcze mnóstwo konserwatorskich warunków do spełnienia. Ale takie są zasady - rozkłada ręce Maria Strzałko, Miejska Konserwator Zabytków.

W Poznaniu od roku obowiązuje uchwała rady miasta, która zdecydowała się zwolnić na trzy lata z podatku od nieruchomości właścicieli, którzy wyremontują elewacje swoich domów. Niestety przepis jest martwy, nie ma chętnych do skorzystania z tej ulgi.

Czy w Poznaniu jest więcej zabytkowych kamienic, które trzeba będzie wyburzyć? To pytanie zadaliśmy miejskiemu konserwatorowi zabytków. Jak ratować zabytkowe kamienice w Poznaniu? Czy zgodzić się na to, że nie wszystkie muszą przetrwać? Co sprawia, że tak trudno przywrócić im stare piękno - zbyt wysokie koszty, ostre warunki konserwatorskie, a może czy to wina właścicieli, którym nie zależy? Czy utrzymanie zabytkowych domów to kłopot czy dobry interes? Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.

Urzędników powinien mobilizować do działania fakt, ze śródmieście Poznania zostało uznane za Pomnik Historii co znaczy, że znajdują się tu obiekty "o szczególnym znaczeniu dla dziedzictwa kulturowego Polski". Chyba często o tym zapominamy...