Przed rokiem zginęła tam 14-letnia dziewczynka, a 11 osób zostało rannych. Większość poszkodowanych to pracownicy gospodarstwa ogrodniczego, których kierowca przewoził na „pace” busa. Samochód posiadał tylko dwa miejsca siedzące. Prokuratura zakończyła właśnie śledztwo w tej sprawie i skierowała do sądu akt oskarżenia. Mimo, że do wypadku nie doszło z winy kierowcy busa, ale on także zasiądzie na ławie oskarżonych na równi ze sprawcą.
Wypadek spowodował 21-latek, który wyjechał z drogi podporządkowanej. Zarzucono mu nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym. Może za to trafić do więzienia na 8 lat. Kierowca busa odpowie za przewożenie osób nieprzystosowanym do tego samochodem, który nie miał pasów bezpieczeństwa ani innych zabezpieczeń w części ładunkowej. Pasażerowie siedzieli na nieprzytwierdzonych do podłoża paletach. Jemu również grozi do 8 lat więzienia.