Kobiety jako patronki ulic. Zdania radnych podzielone

Tak zdecydowali we wtorek miejscy radni. Wniosek w tej sprawie zgłosiły radne współrządzącej miastem Lewicy i PO. W ten sposób chcą, aby panie patronowały większej liczbie ulic (według ich wyliczeń do tej pory to 9%). Powołują się przy tym na to, że rok 2018 będzie rokiem praw kobiet.

Radna Lewicy Beata Urbańska podawała przykłady kobiet, które powinny być uhonorowane swoimi ulicami.

- Polska księżna Dobrawa, śpiewaczka Antonina Kawecka, prezeska Towarzystwa Bambrów Maria Paradowska czy Konstancja Raczyńska, której przedstawiać nie trzeba. Koszykarka Małgorzata Dydek też nie ma ulicy, a była absolwentką poznańskiego liceum - wylicza Beata Urbańska.

Radna PiS Klaudia Strzelecka uważa, że takie stanowisko jest nie do końca zgodne ze statutem miasta i regulaminem rady.

- Ogranicza kompetencje radnych do składania uchwał. Jest napisane, że wszystkie nazwy patronów mają być nazwami kobiet. Jest to moim zdaniem dyskryminacja - zaznacza Klaudia Strzelecka.

Szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej Marek Sternalski mówił, że będą możliwe odstępstwa od tej zasady, jeżeli lokalna społeczność będzie chciała uhonorować mężczyznę.

Radna Poznańskiego Ruchu Obywatelskiego Joanna Frankiewicz pytała, ile do tej pory kobiecych nazw ulic zgłosiły radne, które teraz zaproponowały projekt stanowiska.

- Taka jest nasza historia, historia Polski i świata, że bardziej aktywni byli mężczyźni - mówiła Joanna Frankiewicz.

Wiceprzewodniczący rady Michał Grześ z PiS zaznaczał, że wszystkie wymienione nazwiska są godne upamiętnienia. Miał jednak wątpliwości.

- Przepraszam, czy następne stanowisko będzie dotyczyło przeliczenia książek w Bibliotece Raczyńskich, żeby przeliczyć ile książek jest męskich i ile żeńskich? - pytał radny Michał Grześ.

Zaproponował, aby do nazw ulic męskich dopisywać, że patron był mężem wybitnej kobiety.

W głosowaniu projekt poparło 20 radnych ze Zjednoczonej Lewicy, Prawa do Miasta i większości Platformy Obywatelskie. Przeciwko byli radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Poznańskiego Ruchu Obywatelskiego. Od głosu wstrzymał się radny PO Grzegorz Jura, a Wojciech Kręglewski z Platformy wcisnął przycisk "obecny".