Urząd Miasta Poznania szuka teraz firmy, która zutylizuje odpady. Przetarg trzeba było tak rozpisać, aby nie wygrała go firma, która zamiast odpady zniszczyć przewiezie je do innego magazynu.
- Staraliśmy się tak ustalić warunki przetargu, żeby wszystko było jasne, nadzorowane i żeby wykluczyć taką możliwość - mówi Piotr Szczepanowski z Wydziału Ochrony Środowiska UMP. Za wywiezienie odpadów musi zapłacić miasto, bo firmy, która je zmagazynowała już nie ma. - Miasto będzie robiło wszystko, żeby te wyłożone środki odzyskać - dodaje Szczepanowski.
Na utylizację miasto ma ponad cztery miliony złotych. Firmy mogą zgłaszać się do 21 lutego.
Nie może ustalić co za za firma, kto zarządzał tą firma, kto był jej właścicielem?
Nie może wystawić listu gończego, opublikować zdjęć?
Może dlatego, że zajmują się inwigilacją i ściganiem demonstrujących przeciw bezprawiu obywateli, więc na nic innego nie mają czasu?
Proponuję zutylizować to na koszt prokuratury.
Mnie jednak interesuje jeszcze jedna kwestia. Nawet jak firma podlega likwidacji to zawsze trzeba się rozliczyć z każdego towaru, zwłaszcza z toksycznych odpadów, inaczej nie można zamknąć działalności! 5 tys. ton to ogromna ilość środków do rozliczenia. Pytam się gdzie wtedy byli urzędnicy!?