Na początku tego roku rozmowy między stronami znalazły się w impasie. - Dziś rano w urzędzie złożyliśmy pismo wzywające do uregulowania opłat - w sumie około 6 milionów złotych. Spotykaliśmy się wielokrotnie, przedstawialiśmy warunki ze swojej strony, miasto ze swojej. Do dzisiaj sprawa jest nieuregulowana. Mamy umowę ze szkołą muzyczną, która jest obok. W przypadku VIII LO nie możemy dojść do porozumienia od czterech lat - mówi kurialny ekonom ksiądz Henryk Nowak.
Dodajmy, że kuria wynajmuje od miasta budynek przy ulicy Kanclerskiej, gdzie mieści się katolicka szkoła. W przyszłości miasto miałoby dopłacać jedynie różnicę, która wynika z wysokości czynszu w budynkach przy Głogowskiej i Kanclerskiej - rocznie to około 600 tysięcy złotych.
Ja z kolei przytoczyłem słowa którymi Pasterze chętnie obdzielaja owieczki i też prawo złamałem? Czyż nie mówią: idźcie w pokoju, módlcie się i rozmnażajcie.? Nie skąpcie grosza Panu swemu? A czy wpis wielebnego Piotra poniżej nie mówi wyrażnie, aby sporną sprawę 6 milionów "obludnicy" czyli dyskutanci maluczcy zostawili w spokoju i zajęli się wszystkim byle nie tym???
O przyszłość jakiegoś zakichanego Gimnazium z rozwydrzoną gówniarzerią no i o MARNE 6mln. Rzeczywiście dla instytucji mającej miliardy, te 6 mln to marny napiwek. Gratuluję bezczelności i tupetu. W tym nikt WAM nie dorówna.
Co do panstwa K,jestescie banda obłudników.Cukierkujecie jednym by miec u nich aprobate,a innym dupe obrabiacie,gdzie za chwile i tym zaczniecie cukierkowac.Zamiast sie cieszyc ,ze zyjemy,ze mamy wogóle taka mozliwosc obcowac na tej ziemi,jaka by nie była,a wiele sie na niej teraz rzeczy dzieje i to niezbyt miłych i ciekawych dla ludzkosci .Kim bysmy my nie byli,z kim bysmy mieli do czynienia a z kim mamy na co dzien, to zauwazcie panstwo sami ,my tylko sie kłócimy,zabijamy,niszczymy.My chyba to lubimy!.Dlaczego kazda sprawa musi wywoływac tyle gniewu?Przeciez biorac na logike,te wszystkie spory wasze i innych o rozne, rozniaste, proste ,trudne,smieszne i smutne rzeczy,zadne z nich nie maja sensu.I tak czasu nie cofniecie i tak nic nie zmienicie,nawet gdybyscie zrównali z ziemia te populacje ona i tak sie odrodzi.Takie jest zycie,tak sie toczy od samego poczatku swego istnienia,a zakonczy sie wtedy gdy nas juz nie bedzie.Wiec zobaczcie sami ,zycie jest takie krotkie,takie kruche a wam chce sie sprzeczac o włosci ktorych wy sami i tak nie dostaniecie,nikt ich nie dostanie.Wolicie szarpac swoje nerwy i emocje ?.To i tak sie rozwieje za kiedys tam i słuchu o tym nie bedzie,pozostana tylko dodatkowe siwe włosy ,albo ich brak:(.Problemy były,sa i beda.Mówi sie,, jakie to zycie byłoby proste gdyby nie one- problemy,,prawda?! a sami je sobie stwarzamy.Sami sobie szkodzimy.Po co! Zajmijcie sie soba ,kochanymi zonami,kochankami,dziecmi,wnukami,swoimi pasjami.Czy to nie milsze?Przez to co piszecie swiata i ludzi nie zmieni.Człowiek jako istota rozumna sama musi do tego dojrzec a co niektórzy tu pisza ,ze rozumieja a tak na prawde to sami nie wiedza czego chca?I czy wogóle rozumieja co pisza.Moze tak,moze nie?Moze maja za duzo pieniedzy i sie nudza?,moze lubia prowokowac?,moze chca byc w centrum zainteresowania? ,a moze tak zwyczajnie sa niedowartosciowani i sie dowartosciowuja piszac rzeczy wyczytane ,wysłuchane a czy do konca tak prawdziwe?Tego nie wiedza sami a podpieraja sie iloscia czytelników,czy tez wydanych egzemplarzy danych gazet,tygodników czy czasopism.Co ma byc to bedzie.Szkoda mi was wszystkich,( a zycie takie piekne choc gorzko smakuje gdy go sobie nie osłodzimy a, tylko siejemy gorycz.Róbta co chceta,ja was nie potepiam i tak mnie tu nie ma z wami ,gdybym do waszego grona zasiadł przyrownałbym sie do was,a obłudnym nie zamierzam byc. Pozdrawiam
Problem polega na tym, że była to własność tego księdza, a nie Kościoła. Kiedy ksiądz stracił szkołę na rzecz państwa, przekazał ją w testamencie (choć jej już nie posiadał) osobie prywatnej - jakiemuś biskupowi, a biskup przekazał w swoim z kolei testamencie - coś czego nigdy nie posiadał - kurii. Ta po zmianie ustroju na podstawie tych testamentów "odzyskała swoją własność". A teraz chce czynszu i odszkodowań. To jedna z większych paranoi majątkowych o jakich słyszałem. Tu podpis dziennikarza.
I co Ty na to? A co Ratusz i Sądy na to.
A jeśli idzie o tę Barbarę, to w sumie mieli rację. Nie dość, że starucha z czwórką bachorów, to jeszcze mściwa wariatka. Tak pewnie było ze wszystkimi setkami tysięcy torturowanych i palonych na stosie kobiet. W chrześcijańskiej, katolickiej i oświeconej Europie w XVI i XVII wieku spalono ich 250tys. Ale co tam. To były tylko kobiety czyli "worki łajna" jak twierdził św. Anzelm, "świńskie wymiociny" jak twierdził św. Odo lub "istoty złe i skalane" jak twierdził św. Augustyn.
Podobno było mniej więcej tak; w dobie niepokojów wojennych, wywołanych pochodem wojsk napoleońskich przez Prusy, w lasy podreszelskie przybyła para nędzarzy. Trzydziestoośmioletnia pasterka obarczona czworgiem dzieci, i jej dwudziestoletni parobek. Parobek opuścił wkrótce kobietę, która nazywała się Barbara Zdunk i wywędrował do Reszla. W Reszlu odwiedzała go porzucona Barbara grożąc zemstą. Podobno byli świadkowie. W nocy z 16 na 17 września 1807 roku zaułek w Reszlu w którym mieszkał parobek Barbary spalił się. Zginęło dwoje ludzi. Podejrzenie rzucono na Barbarę, którą aresztowano i uwięziono w przypalonym czy spalonym Reszelskim zamku. Długo trwało śledztwo. 22 czerwca 1808 roku zapadł wyrok: miejski sąd w Reszlu skazał domniemaną podpalaczkę na śmierć przez ... spalenie na stosie. Sąd liczył się przede wszystkim ze wzburzeniem opinii publicznej - Reszel podpalany był przedtem kilkakrotnie. Sprawa nie była w zupełności jasna i przeszła kolejno przez wszystkie instancje sądownictwa pruskiego. Przez ten czas Barbara uwięziona była w zamku reszelskim pod strażą wściekłych Reszelskich mieszczan. Wśród władz, które zapoznały się z aktami sprawy, była Izba Sprawiedliwości w Królewcu, minister sprawiedliwości w Berlinie, w końcu sam król pruski. Prusaków nie poruszyła ani sama sprawa, ani barbarzyński wyrok. Wyrok ostateczny zapadł w Królewcu i 21 sierpnia 1811 roku Barbarę Zdunk stracono na tak zwanym wzgórzu szubienicznym przy drodze prowadzącej z Reszla do Korsz. Skazaną przywieziono wozem drabiniastym, skutą ciężkimi łańcuchami. Ponuremu widowisku towarzyszyły tłumy ciekawych. Egzekucji dokonał pruski kat z Lidzbarka, któremu pruski minister sprawiedliwości nakazał poufnie, aby przed zapaleniem stosu zadusił ofiarę. Śmierć Barbary Zdunk rzuciła jaskrawe światło na zdziczenie obyczajów i praktyk sądowych na Warmii pod zaborem pruskim. Za czasów polskich, podobne barbarzyństwo było nie do pomyślenia. Warmią rządzili przed zaborem wybitni przedstawiciele Oświecenia polskiego, Adam Stanisław Grabowski i Ignacy Krasicki, którzy nie zatwierdzili w czasie własnej administracji ani jednego wyroku śmierci. Historia Barbary Zdunk była tym bardziej tragiczna, że wedle wszelkiego prawdopodobieństwa dotyczyła osoby upośledzonej nie tylko społecznie, ale i umysłowo.
10 maja 1927 rozporządzeniem Ministerstwa Wychowania Religijnego i Oświecenia Publicznego nadano szkole ks. Czesława pełne prawa gimnazjum państwowego, typu humanistycznego. W 1931r po reformie szkolnej, szkoła przygotowawcza ks. Czesława rozrosła się do pełnej szkoły podstawowej i przyjęła nazwę Prywatna Szkoła Powszechna przy Gimnazjum im. Adama Mickiewicza w Poznaniu a ośmioklasowe gimnazjum męskie przekształciło się w Prywatne Gimnazjum Męskie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu obejmując czteroletni kurs gimnazjalny i dwuletni kurs licealny. Po II Wojnie Światowej do budynków szkoły zajętych w czasie wojny przez administrację niemiecką, wprowadza się Milicja Obywatelska. W kolejnych latach ks. Piotrowski wytacza proces o wydanie budynku i go wygrywa. Milicja Obywatelska zawiera z ks. Piotrowskim umowę najmu.Budynek jest ponownie własnością ks. Czesława. 20 stycznia 1956 orzeczeniem Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Poznaniu wywłaszcza się ks. Piotrowskiego z własności szkoły i gruntu. Jeszcze w grudniu tego samego roku w budynku szkoły rozpoczyna działalność VIII Państwowe Liceum Ogólnokształcące im. Adama Mickiewicza. 16 października 1963 umiera ks. Prałat Czesław Piotrowski, który do końca życia nie pogodził się z utratą szkoły o katolickim i narodowym charakterze. 29 grudnia 2006 Minister Transportu i Budownictwa wydał decyzję, stwierdzającą nieważność orzeczeń z 1956 roku o odebraniu szkoły i gruntu ks. Czesławowi. Szkołę przejmuje KK.
-.Jak to można według tej skali-miary poddawać takie wiadomości pod ocenę braku podstaw o oskarżanie o grzech ,czy niewierność .Jakimi zapewne kryteriami kierują się duchowni ,akurat w tym przypadku ... .(Bo w innych przypadkach można wybrać inne dowolnie wybrane kryteria i skale wartości ...np z Islamu).
No ale skoro w kraju którym ubóstwo ma kluczowe miejsce w społeczeństwie ,a PIENIĄDZ MA POCZESNE MIEJSCE W SKALI WARTOŚCI i ZAISTNIENIA PODMIOTU. .No to w końcu niech potencjalni moralizatorzy lub ci etatowi moralizatorzy ,niech odważą się respektować i stać na straży wszystkich głoszonych formułek zwanymi wartościami ... lub WYCHOWANIEM KATOLICKIM .
Gdyż dla przykładu do swojej Videoteki nie mogę dokupić żadnego filmu z pozytywnym przesłaniem ... .Nawet nie napominając o takim które niesie wartości chrześcijańskie ,katolickie jako pozytywny aspekt codziennego życia każdego dorastającego i dorosłego człowieka.
Najnowszym hitem o moralizowaniu i ewangelizowaniu który udało mi się zdobyć to film pod dosłownym tytułem "RAMBO" z najnowocześniejszym atrybutem męskiego podejścia do rozwiązywania problemów jakim jest nowy model noża ,zaprezentowany na tym filmie ... . (cokolwiek kto jest ciekaw: ,bo styl ubioru, i po części wykreowana postać ,to niestety ktoś to zerżnął ode mnie ,o ile jeszcze jestem przy zdrowych zmysłach.Gdyż czarne ciuchy, to pierwsze niezbyt udane prania w automacie,a taki podobny silnik do niedawna stał w garażu)
Chciałbym jeszcze przypomnieć, że 21 sierpnia minęła 200 rocznica spalenia na stosie Barbary Zdunk. Ostatniej ofiary chrześcijańskiej miłości bliźniego, kultury, tolerancji i chrześcijańskiego rozwoju społecznego. Bo jak kiedyś napisał igo Europa swój rozwój i postęp zawdzięcza właśnie panowaniu kościoła. A stos ten zapłonął w Reszlu. Na terenie mazur i był ostatnim stosem w Europie. Potem na stosach płonęły tylko książki, których kościół nie akceptował. Zresztą książki i księgi płonęły przez cały okres panowania koscioła. Trudno przewidzieć jak daleko rozwinął by się świat, gdyby nie ta palona na stosach wiedza tysięcy uczonych I mędrców. Ale nie wszystko stracone bo; Do odnowy głos rozsądku wzywa,
alarmując ze wszech stron.
Powstań wiaro rozumna, szczęśliwa.
Powstań z kolan. Bije dzwon.
Tolerancja, postęp i nauka,
prawa słabszych, wolność, wolna sztuka,
a ciemnogród, zamordyzm, papieże,
niechaj znikną jak zły sen. Bis
Kazik C. 23.08.2006
No i jeżeli to tutaj ktoś zrozumie ,to znaczy że umiem się wysławiać zrozumiale ... .
polskiego kościoła nie są nadużycia seksualne księży (jeżeli takowe istnieją), problemem polskiego kościoła jest agentura jaką w KK w Polsce zamontowała tzw. bezpieka. Działa w Kościele do dzisiaj. Jak się jej pozbyć nie rozbijając jedności Kościoła oto pytanie. Co do Wydawnictwa Archidiecezji Gdańskiej "Stella Maris" Sp. z o.o. to oczywiście poczytam sobie.
PR nie jest Kościołowi potrzebny, a w szczególności oparty na fałszu, przemilczeniach, manipulacji itp.
Więc właśnie ten przypadek należy określić i zaliczyć jako JAWNE ZANIEDBANIE .Czy celowe ,czy też wynikłe z okresowych niedomagań ...?,Które nakazywały przekładać ten problem w nieskończoność,aż kwota urośnie do odpowiednich rozmiarów by użytecznie pomieściła się w neseserku?
No ja gdzieś słyszałem i czytałem o tym że odpowiedzialny który był sprawcą jawnych nadużyć,które to mogło ścigać prawo . Na dziennikarskie zapytania ,stwierdzał że "o niczym nie wie",lub "nie orientuje się" ,albo był nieosiągalny ... .
Więc idąc takim tokiem rozumowania ,należy zatrudnić po każdej stronie pertraktacji,dodatkowo po kilku specjalistów ale za miskę ryżu z suszi z ryby z pobliskiego jeziora
-Ryba to pełnowartościowe odżywcze i nieszkodliwe czyste mięso ,które nie niesie zagrożenia miażdżycą ,sklerozą ,ani innymi chorobami cywilizacyjnymi .Po to prostu oszczędnie , zdrowo i skutecznie zastosować taką opcję ... .
Tylko że po takim wpisie to mogę się spodziewać że zostanę "zaatakowany" przez stado przemodlonych kobiet,które w świętym przekonaniu o słuszności postępowania ,zatrują mi życie na amen.
DOBRANOC PAŃSTWU i ŻYCZĘ DOBRYCH SNÓW .
A więc jakieś hasła o wielkich wygranych i nagle wielkich pieniądzach lub majątkach ,niczego dobrego i pozytywnego nie wnoszą dla budowania pozytywnych wartości .
Gdyż od wielu lat życzę sobie pomoc ,jak nie od prawnika który (choćby) udzieliłby pomocy w zakresie uporania się różnymi gaedami,które nic nie robią sobie z czynienia bezprawia .A tam gdzie są pieniądze tam i są kościelni,bo tak było od początku istnienia tego "biednego.,prześladowanego,niewinnego,pobożnego ,nieskalanego" kościoła.W którym z ambony płyną same deklaracje i pobożne życzenia np o pokój na świecie -która to intencja trwa wiecznie .Ale ile było wojen i krzywd w którym prowodyrem była ta instytucja ...?
Więc należy się bać ludzi bezkarnych którzy wiele mogą,dlatego też że mają pieniądze ...
I musisz być chyba cholernie bogaty, skoro wspomniane w artykule 6mln złotych nazywasz marnymi. Ale to typowe dla ludzi KrK. Ile by im nie dać to zawsze są to marne grosze. Na szczęście dla ludzi nie uzależnionych od KrK pieniądz to pieniądz i w sprawie wielu "marnych"groszy wiele prokuratur i ABW mają mnóstwo roboty.
I nie oczekuj naiwny człeku, że z katolickich publikatorów doczekasz się rzetelnych informacji na temat tego co naprawdę KrK wyczynia w Polsce .A skoro śledczym (jak wspomniałeś) nie jesteś, to zaufaj dziennikarzom, którzy w ramach obowiązków robią to za Ciebie..
Bezczelnie mówi, że to nie jego ręka. Księża pedofile też do końca mówią, że te oskarżenia to prowokacje. Dopuki nie wylądują w pierdlu.
Przychodzi facet do ksiendza I chce ochrzcić kota. Ksionc jest śmiertelnie oburzony.
Facet nalega I proponuje 12 tys. zł.
Ksionc w końcu chrzci kota, ale ma wyrzuty sumienia.
Mówi o tym biskupowi, że ochrzcił kota.
Oburzony biskup pyta o ofiare za ten sakrament. Gdy słyszy 12tys. Mówi: Aa to co innego. Niech ksionc powie temu panu, aby przygotował kota do pierwszej komunii.
Co do meritum: najgłośniej jest zawsze o tym, co szokuje, to socjologicznie rzecz biorąc zrozumiałe.
Po cichu natomiast można spotkać księży, którzy żyją skromnie w niedużych klitkach, a z biedniejszymi parafianami podzielą się tym, co sami mają. Nie pod obstrzałem kamer.... Nie bronię tych, którzy postępują wbrew prawu (jeśli tak jest w tym przypadku), ani tych, którzy zatracili podstawy przyzwoitości. Ale nie dam sobie powiedzieć, że wszyscy księża to złodzieje, bo za dużo widziałam sytuacji, o których nie mówi się w mediach.. Pozdrowienia
Ale takie wiadomości w odcinkach to coś co nie nadaje się dla dzieci i młodzieży ,i powinno być opatrzone planszą "FILM TYLKO DLA DOROSŁYCH" z komentarzem spikierki o tym "CZY WSZYSTKIE DZIECI JUŻ ŚPIĄ?".
Gdyż film pt "Pasja" oraz ekranizacja "Triduum Paschalnego " jest nie wskazana do oglądania przez dzieci do 15roku życia ,bo potem za praktykowanie takich scen grozi poprawczak lub więzienie ... .
No a co to ma wspólnego z tą zekranizowaną nowelą w serialowych odcinkach ?.No bo mnie staremu bysiowi pozostało to jeszcze że Pan Jezus był dobry i nie łupił biednych lecz ich uzdrawiał i wspierał i pouczał ... .Jego TATA był sprawiedliwy i wiadomo było czego oczekuje od stworzeń bożych które kochał .Tak mówił ksiądz który mówił że naśladuje Pana Jezusa ... ,i tak wpajała katechetka ... .Pomijając coś takiego że któryś z Papieży błogosławił czemuś co przypomina połamany krzyż, i praktycznym innowiercom też ... .
No to więc niech tak zostanie jak w bajce ,że Pan Jezus był dobry ... a ksiądz naśladuje Pana Jezusa ... .A takie rzeczy niech będą wyświetlane jako "NOCNE KINO" i "Zawsze po 23-ej "
Kuria upaprała się we współpracę z panem M. D. i teraz usiłuje wyjść z twarzą, a niestety wyjdzie z d... .
Metropolita i kuria postępują najprawdopodobniej zgodnie z literą prawa, może nawet wyroki sądów w tej sprawie są krzywdzące Kościół - choć zapewne zgodne z prawem, ale jest (kiedyś było) coś takiego jak PRZYZWOITOŚĆ. Jeżeli Kościół będzie stawiał literę prawa przed przyzwoitością (można też powiedzieć - moralnością) to zredukuje się do organizacji w rodzaju Związku Hodowców Kanarków czy Polskiego Związków Działkowców. I żadna działalność charytatywna tego nie usprawiedliwi. Sól zwietrzeje i precz ją wyrzucą.
I cały czas mu mało, a dochód z emerytów jaż pomału zaczyna się kończyć.
A też zatem, pomijanie spraw niewygodnych a wyolbrzymianie spraw kontrowersyjnych ...
Bo dziwią mnie zatargi z obecnymi władzami,a potępienia co do zaboru i grabierzy w czasach historycznych ,jak nie było tak do tej pory NIE MA !.
Zamiast tego,niedorzeczny niepoprawny i śmiesznie słodko-kwaśny EKUMENIZM .
A jak oni się kochają !.Jeszcze bardziej jak bracia!
Wszechmogący może tak bardzo nie potrzebuje pieniędzy, ale jego - ślubujący ubóstwo - urzędnicy ziemscy potrzebują od zawsze. Nie są zachłanni, co wiemy, ale potrzebują dużo, dużo, dużo. I jeszcze więcej. Na miarę ich skromnych potrzeb.