W budynku działa Ogólnokształcąca Szkoła Baletowa, której organem założycielskim jest Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Sąd Okręgowy w Poznaniu przesłuchał świadków w tej sprawie - ekonoma Kurii, dyrektora departamentu z ministerstwa oraz dyrektora szkoły baletowej i jego zastępcę.Według prawników Kurii ministerstwo, mimo kilkuletnich starań, nie zdecydowało się na polubowne załatwienie sprawy.
Dyrektor departamentu szkolnictwa i edukacji w resorcie Kultury także zeznał, że ministerstwo próbowało załatwić tę sprawę polubownie. "Jednak po spotkaniu ministra z arcybiskupem zadecydowano, że bez wyroku sądu nie będziemy podejmować się spłacania roszczeń Kościoła" - powiedział szef departamentu.
Zabytkowy budynek pojezuicki w 1954 r. odebrały Kościołowi władze komunistyczne pod pretekstem konieczności odbudowy - na podstawie dekretu o rozbiórce i naprawie budynków zniszczonych i uszkodzonych wskutek wojny. Zgodnie z dekretem instytucja, która naprawiła budynek, mogła z niego korzystać przez okres, który odpowiadał procentowi uszkodzenia nieruchomości, nie dłużej jednak niż 50 lat. nieruchomość powinna zostać zwrócona Kościołowi najpóźniej pod koniec 94 r Tak się nie stało. Sąd postanowił przesłuchać kolejnych świadków 9 października.
-albo jest PRZEOCZENIEM które PRZEOCZENIE może kosztować 200-złoty za metr kwadratowy za 18 x365 dni, minus wszystkie dni jakimi są Święta Kościelne Wolne od Pracy z których 98% to uczestniczący wierni Katolicy
(Pozostałe 2% ,to na ekumenizm- jedność chrześcijan, itp odpisy ...)
-Albo -igo- Pretendujesz na działacza ... i zdobywając punkty na Rycerza Krzyżowego,eliminujesz konkurencję ... .
Cokolwiek obecnie nie jestem ...,noo ale zawsze kiedy spadnie głowa to zawsze można uznać że to jest NIEWIERNY
Z KTORYM WALCZYŁEŚ +
A wystarczy policzyć. Proste jak drut. I nie mielibyście z tym problemu gdyby chodziło o Wasze dobro. O Waszą kamienicę czy innego rodzaju rzecz zawłaszczoną przez władzę, którą to rzecz po latach władza musi oddać.
Szkoła Baletowa to działka w Centrum Poznania o powierzchni około 12,7a. Zakładając że dziedziniec wewnętrzny zajmuje jedną czwartą nieruchomości to powierzchnia rzutu budynku wynosi 950m kw. Dla 3 kondygnacji szkoły (parter, piętro, poddasze) daje to powierzchnie użytkową łącznie około 2400m kw.(800 x 3 kondygnacje = 2400).
2400m kw. x 15zł za metr x 12miesięcy x 15 lat = 6 480 000zł. Ale 15zł od metra pow. użytkowej to cena obecna a 5 lat temu i dziesięć lat temu cena dochodziła do 30zł za metr a w parterze nawet do 100zł.
Poza tym nieudolnej władzy jest zawsze korzystniej przedstawiać Kościół jako instytucję pazerną, ponieważ łatwiej wtedy ukryć własne błędy. A prawda jest taka, że Kościół ma znacznie lepsze doświadczenia w zarządzaniu swoim majątkiem od władzy. Kościół zna się na tym, pracujący w nim księża znają ekonomię, prawo, zasady działania kapitalistycznego rynku przez co w starciu z KK nieudolna, powolna, bez chęci do pracy władza państwowa nie ma szans.
Więc by nie było widać że jest właśnie taka; leniwa i bez pomysłu, to trzeba partnera , w tym wypadku Kościół, przedstawiać jako instytucję dziwną, chciwą, chorą, zaborczą, niedemokratyczną i co by tam jeszcze.
Dziurawe Instytucje
Dziurawe Rosporządzenia
Dziurawe Pomysły
I w końcu skończmy z przekrętnym niepolonistycznym określeniem o nazwie DZIURA BUDŻETOWA która ma określać BRAKI PIENIĘDZY w Budżecie na ważne założenia czy brak ...na życiowe potrzeby poddanych
GDYŻ DZIURA BUDŻETOWA TO MIEJSCE W KTÓRYM GINĄ-ZNIKAJĄ PIENIĄDZE W NIEWYJAŚNIONYCH OKOLICZNOŚCIACH lub Z NIEWYJAŚNIONYCH PRZYCZYN A ZWINIONYCH PRZEZ DYSPONENTOW TYMI PIENIĘDZMI .
I TAK TO POWINNO TO OZNACZAĆ
pozostałe pomysły na określenie owej "dziury budżetowej" ,to wymysły byłych uczniów szkół w których poloniści nie byli mocną stroną edukacji ...