Jesienią i zimą służy amatorom łyżew, a w sezonie wiosenno-letnim zamienia się w rolkowisko. To pierwszy taki obiekt, który powstał w południowej Wielkopolsce. Sezon zwykle rozpoczyna się w połowie listopada, ale niemal letnia pogoda uniemożliwiała zmrożenie tafli. A to proces kilkudniowy. Temperatura za oknem musi spaść poniżej 10 stopni, aby można było rozpocząć mrożenie.
Polega ono na warstwowym wlewaniu wody, przy jednoczesnej pracy urządzeń mrożących. Takich utwardzonych warstw lodu może być nawet sto. Kaliskie lodowisko służy mieszkańcom od 9 lat. Jest tam mały barek, poczekalnia, wypożyczalnia łyżew i szatnie. Jednocześnie z obiektu może korzystać sto osób. Wokół znajduje się pas chodnika dla tych, którzy chcą obserwować jeżdżących na łyżwach.
W ubiegłym roku z lodowiska skorzystało 40 tysięcy osób.