Poznaniacy z ulicy Szyperskiej narzekali od 2016 roku. Ich zdaniem mieszkanka pierwszego piętra gromadzi śmieci i dokarmia setki ptaków. W marcu kobieta otrzymała wyrok eksmisyjny, który wciąż nie został wykonany.
Sąd stwierdził, że lokatorka bloku zbudowanego przez Poznańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego musi się wyprowadzić, a kobiecie przysługuje prawo do lokalu socjalnego. Po latach walki to ulga
– komentują mieszkańcy.
Jednak postanowienie wymiaru sprawiedliwości, nie zakończyło sprawy. Koszmar pań Bożeny i Stefanii trwa.
Nie możemy ani korzystać z balkonu, ani wywietrzyć mieszkania. Smród jest niesamowity
– zaznacza pani Bożena.
Do mojego mieszkania wlatuje dużo much, które są wyjątkowo dokuczliwe. Mam uczulenie, więc wystarczy jedno ugryzienie i mam całą rękę czerwoną
- dodaje pani Stefania.
Według wyroku lokal socjalny powinien zapewnić ZKZL, jednak spółka odwołała się od wyroku.
Sprawa znowu utknęła!
- mówią.
Sąsiedzi oraz Rada Osiedla Stare Miasto liczą, że spółka wycofa swoją apelację i przyzna kobiecie lokal treningowy, czyli dzielone mieszkanie, w którym mogą skorzystać z pomocy pracowników organizacji pozarządowych.
W mieszkaniu uciążliwej lokatorki wielokrotnie interweniowała straż miejska. Ostatni mandat za zaśmiecanie został nałożony na kobietę w marcu.