Jego zdaniem, coraz bardziej prawdopodobnym wydaje się nominacja dla wiceprezydent Kamali Harris, która - jak mówi poznański poseł - ma po swojej stronie czynnik młodości i energii w stosunku do Donalda Trumpa, ale nie ma czynnika doświadczenia.
Przewidywalny wyścig Trumpa z Beidenem byłby trochę jak starcie starszych panów. Trump miałby więcej szans na wygraną - mówi Bosacki i dodaje że "w tej chwili wszystko się zmienia, ogromne ryzyko dla Partii Demokratycznej ale gremia kierownicze partii postawily na Kamalę Harris. Może to jednocześnie przynieść bardzo dobre rezultaty dla Partii Demokratycznej - ocenia poseł.
Szczegóły swojej decyzji Joe Biden ma ogłosić w orędziu do narodu w najbliższych dniach. Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się 5 listopada.