Rogal Kasztelański jest mniej słodki niż Marciński. Nadziewa się go czarnym makiem a Rogala Marcińskiego białym.
Właściciel piekarni w Tuliszkowie Zdzisław Pietrzak uważa, że sprawą gustu jest wybór - który lepszy. Dodaje jednocześnie, że nie wpuści Rogala Marcińskiego na swój teren - "bo tu od dawna królują rogale kasztelańskie".
Można się było o tym przekonać w poniedziałek na tuliszkowskim rynku. Tam każdy mógł skosztować rogali z miejscowej piekarni i zobaczyć turniej rycerski. Zwycięzca otrzymał w nagrodę rogala kasztelańskiego giganta.