"Służby dostały informacje przed godz. 19.00" - mówi oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Gnieźnie Jarosław Łagutoczkin.
Kiedy strażacy dojechali na miejsce mężczyzna leżał już na brzegu wyciągnięty z wody, był nieprzytomny. Strażacy udrożnili drogi oddechowe i podłączyli defibrylator. Po chwili przyjechały służby medyczne. Mimo prowadzonej reanimacji mężczyzny nie dało się uratować
- dodaje Jarosław Łagutoczkin.
Przyczyny utonięcia bada gnieźnieńska prokuratura.