Poznański sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Regionalnej, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Przed kilkoma dniami funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na polecenie prokuratury zatrzymali dwie osoby. Prokuratura postawiła im zarzuty oszustw podatkowych i fałszowania faktur VAT. Jeden usłyszał też zarzut prania brudnych pieniędzy i to właśnie on trafił do aresztu. Drugi podejrzany nie może opuszczać Polski. Musiał wpłacić poręczenie majątkowe i ma dozór policji.
Podejrzani mieli działać w latach 2015 - 2016. Prokuratura ustaliła, że 44-letni mieszkaniec Poznania za pośrednictwem kierowanych przez siebie spółek zarejestrowanych między innymi na Cyprze, w Szwajcarii, Stanach Zjednoczonych i Hongkongu - fikcyjnie handlował oprogramowaniem komputerowym, materiałami i usługami budowlanymi oraz wystąpił o zwrot podatku VAT. Z żądanych około 11,5 miliona złotych Urząd Skarbowy wypłacił mu prawie 9 mln nienależnych pieniędzy.
Prokuratura zablokowała konta podejrzanego i nie wyklucza kolejnych zatrzymań.