Gdy na Starym Mieście pojawi się potwór...

- To to oznacza, że pracodawca nie może go zwolnić bez naszej zgody, mimo, że Kruszyński został radnym dopiero miesiąc temu. Zgodę na ewentualne zwolnienie sejmik musi wydać podejmując uchwałę większością głosów - mówi przewodniczący sejmiku Krzysztof Paszyk.
Radny Mirosław Kruszyński nie odbiera od ubiegłego tygodnia telefonów. Na dzisiejszą sesję Sejmiku nie przyszedł.