Do 3 lat więzienia 26-latkowi, który pobił strażników miejskich w Kaliszu. Nagranie z zajścia zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. "Mężczyzna był bardzo agresywny, krzyczał, awanturował się, chodził środkiem ulicy demolował auta, prawdopodobnie wymieszał dopalacze z alkoholem; udało się go okiełznać dopiero po zastosowaniu gazu obezwładniającego" - mówi komendant kaliskiej Straży Miejskiej Dariusz Hybś. 26-latek z rozciętym łukiem brwiowym trafił najpierw do szpitala, a po opatrzeniu na komendę policji. Podczas akcji lekko ranny został jeden z funkcjonariuszy Straży Miejskiej.
Większość z zażywających dopalacze to uczniowie szkoły ponadgimnazjalnej, którzy dostali "coś" do palenia od 18-letniego kolegi. Jednak nie warto się oszukiwać - młodzi ludzie doskonale wiedzą do czego służą kolorowe tabletki czy kostki sprzedawane jako - na przykład - "rozpałka do pieca".
Dopalacze stały się łatwo dostępną i z prawnego punktu widzenia bezpieczniejszą, zastępczą formą narkotyków. Za ich posiadanie - w przeciwieństwie do marihuany czy amfetaminy - nie grozi żadna kara. Problemy zaczynają się dopiero wtedy, gdy człowiek pod wpływem dopalaczy traci zdrowie lub życie albo gdy - pobudzony chemikaliami - wyrządzi krzywdę innym. Choć producenci zabezpieczają się, umieszczając na opakowaniach formułę "produkt nie do spożycia".