NA ANTENIE: 13.05 KLASYKA HUMORU 28 09 24/
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Młodzi lubią dopalacze

Publikacja: 22.04.2015 g.15:05  Aktualizacja: 22.04.2015 g.18:39
Poznań
Dopalacze, choć widoczne zdecydowanie mniej niż kilka lat temu, wcale nie zniknęły z Polski. Zażywa je głównie młodzież i - niestety - skutki bywają tragiczne. W ubiegłym tygodniu w Trzciance, tylko jednego dnia do szpitala trafiło siedem osób z objawami zatrucia nieznaną substancją psychoaktywną. Ale przypadków zażywania tych specyfików jest oczywiście więcej...
dopalacze smierdzacy papieros -  PSSE Konin
/ Fot. ( PSSE Konin)

Do 3 lat więzienia 26-latkowi, który pobił strażników miejskich w Kaliszu. Nagranie z zajścia zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. "Mężczyzna był bardzo agresywny, krzyczał, awanturował się, chodził środkiem ulicy demolował auta, prawdopodobnie wymieszał dopalacze z alkoholem; udało się go okiełznać dopiero po zastosowaniu gazu obezwładniającego" - mówi komendant kaliskiej Straży Miejskiej Dariusz Hybś. 26-latek z rozciętym łukiem brwiowym trafił najpierw do szpitala, a po opatrzeniu na komendę policji. Podczas akcji lekko ranny został jeden z funkcjonariuszy Straży Miejskiej.

Większość z zażywających dopalacze to uczniowie szkoły ponadgimnazjalnej, którzy dostali "coś" do palenia od 18-letniego kolegi. Jednak nie warto się oszukiwać - młodzi ludzie doskonale wiedzą do czego służą kolorowe tabletki czy kostki sprzedawane jako - na przykład - "rozpałka do pieca".

Dopalacze stały się łatwo dostępną i z prawnego punktu widzenia bezpieczniejszą, zastępczą formą narkotyków. Za ich posiadanie - w przeciwieństwie do marihuany czy amfetaminy - nie grozi żadna kara. Problemy zaczynają się dopiero wtedy, gdy człowiek pod wpływem dopalaczy traci zdrowie lub życie albo gdy - pobudzony chemikaliami - wyrządzi krzywdę innym. Choć producenci zabezpieczają się, umieszczając na opakowaniach formułę "produkt nie do spożycia".

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 2
Marta 25.05.2015 godz. 03:38
Inicjatywa Kaliskiej młodzieży związanej z akcją przeciwko zażywania dopalaczy jest pełna podziwu i szacunku tylko pytanie jak UŚWIADOMIĆ tych NIEŚWIADOMYCH bo to sięga granic choroby społecznej która przypomina walkę z wiatrakami ! Pseudo-szczęsliwi ludzie i ich pseudo-rzeczywistość to pseudo-zdrowi obywatele którzy bez problemu mogą kupić dopalacze niczym bułki w piekarni więc problem jest globalny na tak szeroką skalę, że wymaga równie szerokiej profilaktyki zapobiegania SPRÓBOWANIA pseudo-euforycznych substancji bo skutki uzależnienia są wg statystyk dużo poważniejsze od choroby alkoholowej... O ile sama profilaktyka nie jest w stanie rozwiązać problemu- trzeba sięgać po takie metody które ograniczać ludzi dotkniętych "społeczną chorobą trądu o podłożu psychologicznym" do zamknięcia w Ośrodku stworzonym celowo do walki z tym uzależnieniem ale i konsekwentnie będzie realizować terapię po jego wyjściu ale nie otwartych grupach wsparcia które realizować będą tylko program ze strony teoretycznej. Chodzi o ukierunkowaną zmianę lub przekształcenie tych działań które doprowadziły indywidualną jednostkę do owego uzależnienia a to wymaga opracowywania szczegółowej historii choroby od przyczyn do zagrożeń każdej osoby jako studium osobnego przypadku. Trzeba mieć świadomość że SŁABOŚĆ ma źródło w problemach psychicznych człowieka a dopalacze są dla nich swoistym rodzajem ANTIDOTUM na całe zło LUDZI NIESZCZĘŚLIWYCH którzy stracili wiarę w pomoc od innych bo ogarnęła ich SPOŁECZNA ZNIECZULICA. Zacznijmy od BYCIA NIEOBOJĘNTYM WOBEC PROBLEMÓW LUDZI bo to egoizm doprowadza do zagrożeń a tym samym do TAK WIELKIEGO PROBLEMU DOPALACZOMANII. Amen.
hetman 22.04.2015 godz. 16:26
Państwo jak zawsze udaje,że problemu nie ma. Żeby idioci kupujący ten syf szkodzili tylko sobie to byłoby półbiedy,ale niestety często ranią i zabijają w amoku innych...