NA ANTENIE: Czas na reportaż
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Motocykle - za szybkie, za głośne?

Publikacja: 17.08.2016 g.12:20  Aktualizacja: 18.08.2016 g.16:34
Poznań
Docierają do nas Państwa skargi na hałas, robiony przez motocykle, jeżdżące po Poznaniu.
motocykle 2015 - Marcin Wesołowski
/ Fot. Marcin Wesołowski

Problem dotyczy zwłaszcza weekendów - i to tych słonecznych, kiedy aura sprzyja jeżdżeniu na motocyklu. Głośne maszyny dają o sobie znać m.in. mieszkańcom Łazarza, Wildy. Czy mamy rację skarżąc się na hałaśliwe pojazdy? Krzysztof Howil ze Stowarzyszenia Rzeczoznawców Techniki Samochodowej i Ruchu Drogowego uważa, że skarżący się nie zawsze mają rację.

Potwierdza to policja. Hałas robiony przez motocyklistów, choć może być uciążliwy, nie przekracza (najczęściej) dopuszczalnym norm. Mechanik i miłośnik motocykli Zbyszek Kopras mówi, że hałas jest elementem bezpieczeństwa motocyklistów i pewnym symbolem tego hobby. - Bywa i tak, że motocykliści kombinują przy tłumikach - potwierdza jednak Krzysztof Howil.

Dopuszczalny poziom hałasu według polskich norm to 60 dB w dzień i 50 dB w nocy. W dużych miastach, powyżej 100 tys. mieszkańców - normy są bardziej restrykcyjne i wynoszą odpowiednio 65 i 55 dB. Jeśli wydaje nam się, że motocykle hałasują za bardzo - powinniśmy to zgłosić - mówi Józef Klimczewski z poznańskiej drogówki. - Motocykliści nie są bezkarni - dodaje. Jego zdaniem kontrolę nad motocyklami, a dokładniej emitowanym przez nie hałasem, powinny sprawować także stacje diagnostyczne.

Jacek Butlewski/szym

Głośność dźwięków:

10 dB – szmer liści przy łagodnym wietrze

20 dB – szept

30 dB – bardzo spokojna ulica bez ruchu kołowego

40 dB – szmery w mieszkaniu, darcie papieru

50 dB – szum w biurach

60 – 90 dB – odkurzacz

70 dB – wnętrze głośnej restauracji

80 dB – głośna muzyka w pomieszczeniach, klakson 90 -

100 db - impreza w klubie

100 dB – motocykl bez tłumika

120 dB – wirnik śmigłowca w odległości 5 m

160 dB – wybuch petardy

190 dB – start promu kosmicznego

220 dB – wybuch bomby atomowej

300 - 350(?) dB – wybuch wulkanu Krakatau w 1883 r. – prawdopodobnie najgłośniejszy w historii dźwięk na Ziemi, huk był słyszalny z odległości 4500 km

http://radiopoznan.fm/n/io1f3e
KOMENTARZE 7
PF 17.08.2016 godz. 18:33
60 i 55 dB dla miast pow 100 oznacza normę mniej restrykcyjną !
motor 17.08.2016 godz. 16:07

Są dwa rodzaje użytkowników motocykli :motocykliści i młotocyklisci na szczęście tych pierwszych jest więcej.
I chodzi wyłącznie o kulturę jazdy a tych którzy notorycznie lansując się robieniem hałasu można postawić w jednym szeregu z pijącymi alkohol czy oddającymi mocz w miejscach publicznych.
W Rogoźnie jest takich dwóch czasami trzech MŁOTOCYKLISTÓW którzy uaktywniają się późnym wieczorem i terroryzują miasteczko.
hetman 17.08.2016 godz. 15:47
Przecież żyjemy w "państwie prawa" . Od szybkości jest policja ,a od hałasu przeglądy. Coś nie działa ?
Tomek 17.08.2016 godz. 13:16
Podobały mi się komentarze świadomych motocyklistów ale blisko mojej opini był Pan mówiący o zamiłowaniu do gry na perkusji. Czy jeśli moją pasją byłaby gra na puzonie czy spotkałbym się z taką samą pobłażliwością spotkałbym się grając na nim na środku mojego osiedla, choćby w ciągu dnia? Myślę, że problem tkwi także w nas samych, którzy godzimy się na taki hałas. Sam bywam na tyle "bezczelny", że słysząc powtarzający się hałas motocykla na swojej ulicy wychodzę i zwracam takiemu pasjonatowi uwagę. Bardzo często spotyka się to ze zdziwieniem i zaskoczeniem. Bądźmy więc bardziej "obywatelscy" i wychowujmy się wzajemnie zwracając sobie uprzejmie uwagę. To nic nie kosztuje. Nie tolerujmy głupoty nie tylko gdy chodzi o nieświadomych swojej uciążliwości dla otoczenia motocyklistów.
Marcin S 17.08.2016 godz. 12:52
W tabeli głośności dźwięków zabrakło hałasu jaki robią moją żoną i teściowa jak wrócę z Kolejorza po kilku browarach :) !!!
Myślę że PAn Klimczewski zabrały im dowody :)
A mnie uznał z poszkodowanego :)
Pozdrawiam
Tylko ja 17.08.2016 godz. 12:47
Są motocykle , które mają fabryczne, orginalne tłumiki, które nic nie tłumią. Np. Suzuki. Dla mnie horror. Harakteryzuje się wolnym wydechem, ale potwornie głośnym. Głośniejszym niż motorower bez tłumika, a jest zgodny i przechodzi badanie techniczne. :-((
Robert 17.08.2016 godz. 12:34
Wypowiadał się Pan rzeczoznawca i mówił o głośności 96 dB. Mówił również o specyficznym sposobie budowy motocykla w porównaniu z samochodem. Oczywiście,, motocykl ma wysokie obroty. Ale czy jest konieczne uruchamianie 7-9 tys. Obrotów na czerwonym świetle? Czy jest konieczne przejechanie od świateł do świateł w 5 sekund rozpędzając się do 130 km/h i więcej? To wszystko powoduje dużą uciążliwość dla przechodniów. Myślę, że jest to do czasu, aż taki miłośnik sam wyjdzie na spacer z noworodkiem i jakiś motocyklista przejeżdżając z hukiem obudzi mu dziecko. Może też ta norma 96 dB jest zbyt wysoka? Czy to jest norma na niskich obrotach.