Telemedycyna - to nas uratuje?


- Kończymy wymianę taboru na ten bardziej przyjazny środowisku. Myślimy o autobusach hybrydowych a nawet elektrycznych. Mamy nadzieję, że będą na ten cel środki z Unii Europejskiej - mówi prezes miejskiej spółki, Antoni Serwacki.
Pilskie MZK ma przede wszystkim autobusy wyprodukowane w podpoznańskim Bolechowie. Cztery używane mercedesy z Norwegii kosztowały milion złotych, czyli tyle, ile jeden nowy Solaris. Obsługują 16 miejskich lini oraz podmiejską do Ujścia oraz sezonowe i rekreacyjne.