- W Poznaniu burze pojawiły się wieczorem - mówi Piotr Szewczak z biura prognoz IMGW w Poznaniu. - Maksymalne zjawiska przy tych burzach to opady deszczu do 40 litrów na metr kwadratowy. Wyładowania atmosferyczne, silny wiatr do 80 km/h w porywach. Lokalnie mogą wystąpić opady gradu. Burze będą trwały jeszcze miejscami do 2:00 w nocy.
Przechodzący front burzowy największe zamieszanie spowodował w Szamotułach i Międzychodzie, gdzie było po 10 interwencji strażackich. W Szamotułach były pozalewane drogi i zerwany dach jednego z budynków. W Międzychodzie zalało magazyn. W samym Poznaniu bez większych zalań.
W piątek grzmieć może jeszcze na wschodzie regionu, ale burze nie będą już tak gwałtowne. Po przejściu frontu nie będzie już upałów. Temperatury sięgną od 24 stopni Celsjusza na północy do 27 stopni na południu i wschodzie Wielkopolski. Pogoda dalej będzie niestabilna. W sobotę nie powinno padać. W niedzielę znowu deszcz i burze.