Urzędnicy uznali, że nie ma pieniędzy na rewolucję w tym miejscu. Dlatego wracają problemy znane sprzed remontu. Kierowcy mają
kłopot, niektórzy wręcz omijają to miejsce.
Poznańskie Inwestycje Miejskie jakiś czas temu nagrały krótki filmik będący instrukcją tego, jak z ronda korzystać. Widzimy na nim układ drogowy z lotu ptaka i słowne instrukcje, jak z konkretnej arterii wjechać na rondo. Tłem jest spokojna muzyka, która jednak nie uspokoiła specjalistów od motoryzacji.
Autoblog napisał, że skoro trzeba było nakręcić film to znaczy, że oznakowanie jest złe.
Oznakowanie ma pozwalać przejechać dany fragment drogi bez konieczności pójścia do kina
- czytamy w artykule.
Autor zwraca uwagę, że największe zamieszanie wprowadziło namalowanie sugerowanych pasów wjazdowych i zjazdowych w postaci linii przerywanych, sugerują, że pasy idą tak, ale w rzeczywistości idą inaczej, efekt jest taki, że część kierowców jedzie wzdłuż jednych, a część wzdłuż drugich pasów, a to już pierwszy krok do stłuczki.