W Polsce obowiązuje ustawa o ochronie danych osobowych, ale RODO wprowadza szereg nowych uprawnień dla zwykłych obywateli. - Na przykład prawo do przenoszenia danych - mówi prawnik Jakub Horn z Polskiej Platformy Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
- Będzie taka możliwość, że osoba, której dane dotyczą, będzie miało prawo zgłoszenia takiego żądania do administratora, żeby przeniósł jego dane do innego administratora. Bardzo często też słyszy się o takim uprawnieniu, jak prawo do bycia zapomnianym. Takie uprawnienie jest już w ustawie obecnie obowiązującej, natomiast ustawodawca unijny poszerza i doprecyzowuje to uprawnienie - dodaje.
To uprawnienie dotyczy trwałego wykreślenia naszych danych osobowych z określonej bazy, także z korespondencji mailowej. RODO wpłynie także na rekrutację pracowników oraz na nagrywanie filmów i robienie zdjęć podczas wesel czy komunii. Jeżeli kamerzysta czy fotograf będzie chciał wykorzystać zdjęcia do reklamy własnych usług, będzie musiał mieć naszą zgodę.
Największa rewolucja dotyczy się jednak przechowywania i zabezpieczenia danych w firmach. - To na administratorze danych będzie teraz ciążył obowiązek oceny, jakie są zagrożenia w przypadku przetwarzania danych osobowych i na nim będzie ciążył obowiązek, żeby wprowadzić odpowiednie rozwiązania techniczno-organizacyjne i co najważniejsze, żeby wykazać, jeżeli już dojdzie do takiego naruszenia, że przedsięwziął wszystkie możliwe środki, by do takich naruszeń nie dochodziło - podkreśla Horn.
Podczas rekrutacji firma będzie musiała poinformować potencjalnych pracowników, co zrobi z ich dokumentami - życiorysami czy listami motywacyjnymi. W przypadku podejrzenia ataku hakerskiego administrator będzie miał 72 godziny, by zgłosić podejrzenie kradzieży danych.