Asystenci nauczyciela mają pomagać nauczycielom prowadzącym w klasach sześciolatków np. rozkładaniu pomocy naukowych czy odprowadzaniu dzieci do toalety. - Jednak według lewicy to pierwszy krok do likwidacji Karty Nauczyciela - mówi poseł SLD Tadeusz Tomaszewski.
- Członkowie Związku Nauczycielstwa Polskiego obawiają się jednak, że asystent może przejąć obowiązki nauczyciela prowadzącego i może prowadzić zajęcia dydaktyczne i wychowawcze - mówi Anna Brodnicka, szefowa związku Nauczycielstwa Polskiego w Gnieźnie.
Asystent nauczyciela ma być zatrudniany według Kodeksu Pracy, czyli musi pracować 40 godzin tygodniowo, dwa razy dłużej niż pedagog na karcie nauczyciela. - Uważamy że nie powinno być takich podziałów w szkole - dodaje Brodnicka. Jeśli Senat nie wprowadzi poprawek, to ZNP zapowiada akcje protestacyjne.