Nauka jazdy - mandaty za stan techniczny

Tylko we wtorek w Poznaniu skontrolowano 92 "elki", wystawiono 18 mandatów i zatrzymano siedem dowodów rejestracyjnych, najczęściej z powodu złego stanu technicznego. Niektóre "elki" miały łyse opony, braki w oświetleniu lub były niewłaściwie oznakowane. - Prawo łamali też - już w czasie jazdy - sami instruktorzy. Rozmawiali przez telefon i nie zwracali uwagi na to, co robi kursant. W jednym wypadku okazało się, że instruktor nie posiadał karty jazdy  - mówi naczelnik poznańskiej drogówki, Józef Klimczewski.

W tym wypadku skończyło się na kilkusetzłotowym mandacie i pięciu punktach karnych - bo zgodnie z prawem w trakcie nauki jazdy to instruktor jest "prowadzącym pojazd". O wszystkich uchybieniach powiadomiony zostanie m.in. poznański WORD i Urząd Miasta Poznania. A drogówka zapowiada dalsze kontrole "elek".

Funkcjonariusze drogówki Komendy Powiatowej Policji w Pile będą kontrolować samochody nauki jazdy do piątku. W zatrzymanych na drogach powiatu  "elkach" będzie sprawdzany stan techniczny oraz wyposażenie pojazdu, m.in. czy posiada dodatkowy pedał hamulca i lusterka. Policjanci sprawdzają także uprawnienia instruktorów prowadzących naukę. W czasie poprzednich kontroli "elek" najczęstszym uchybieniem było wożenie pasażerów, kiedy samochodem kierował kursant. 

Także w Koninie policjanci z drogówki będą częściej niż dotąd kontrolować „elki”. Tych samochodów w Koninie z roku na rok jest coraz więcej. Coraz częściej to właśnie młodzi kierowcy są sprawcami kolizji. Policjanci będą sprawdzać dokumenty instruktorów oraz prawidłowość wpisów. Zwracać będą uwagę na terminy badań technicznych oraz stan techniczny samochodów, ich wyposażenie i oznakowanie. Kontroli podlegać będą również sami kursanci.