Co ciekawe pod listem otwartym w obronie poznańskiej galerii podpisują się nie tylko poznaniacy. Znaleźć tam można osoby z wielu polskich miast - między innymi z Białegostoku, Krakowa, Lublina, Łodzi, Warszawy czy Zielonej Góry.
Pracownicy Galerii i solidaryzujący się z nimi uważają, że prezydent miasta chce zlikwidować jedyną w Poznaniu samorządową instytucję zajmującą się sztuką współczesną. Karolina Sikorska zastępca dyrektora Galerii uważa, że pomysł miasta na zmianę zarządcy jest zły. "Miasto straci kontrolę nad środkami finansowymi" - mówi Sikorska i dodaje, że inaczej rozliczają się przecież organizacje pozarządowe, a inaczej instytucje publiczne. Poza tym organizacje pozarządowe często działaj od projektu do projektu" - mówi Sikorska. O przyszłości Galerii Miejskiej będzie mowa na wtorkowej debacie - o godzinie 18.00 w Arsenale.