W piątek w wolsztyńskiej parowozowni spotkali się przedstawiciele właściciela maszyn, czyli PKP Cargo, urzędnicy marszałka i lokalni samorządowcy. Nie udało się jednak cofnąć decyzji o rezygnacji z kursów lokomotyw.
Do 18 kwietnia zainteresowane strony mają się jeszcze zastanowić nad utworzeniem z wolsztyńskiej parowozowni instytucji kultury. Do tego czasu ma też zapaść decyzja czy, kiedy i na jakich warunkach, na wielkopolskie tory wrócą regularne połączenia realizowane przez lokomotywy parowe.
Przeciwko likwidowaniu ostatniego w europie regularnego połączenia obsługiwanego przez parowozy protestują miłośnicy kolei z całego świata. Do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego i PKP Cargo wpływają listy protestacyjne w tej sprawie. Większość z nich napływa z Zachodniej Europy, głównie Niemiec i Wielkiej Brytanii.