- Pobiegliśmy szybko zawiadomić panią, która mieszka w tym domu, bo nie wiedzieliśmy, czy już śpi. Tomek z Julią dobijali się do drzwi
- Pierwszy raz się z takim czymś spotkałem, ale po prostu robiliśmy to, co było trzeba i staraliśmy się jak najbardziej pomóc tej pani, bo to ona była w tym wszystkim poszkodowana
- Pani wskutek silnych emocji zemdlała i Julia z Tomkiem wynieśli panią na zewnątrz
- Działaliśmy bardzo impulsywnie, po prostu zrobiliśmy to, co do nas wtedy należało. Jesteśmy zadowoleni, że przypadkowo znaleźliśmy się w tamtym miejscu i mogliśmy pomóc
- Najtrudniejsze w ciągu tych kilkunastu minut było zadbanie o bezpieczeństwo i nasze i tej pani oraz opanowanie
- relacjonowali wydarzenie licealiści.
Zrobiliśmy to, co do nas należy, po prostu uratowaliśmy mieszkankę tego domu i na całe szczęście wszystko dobrze się skończyło i dla nas i dla tej pani
– podsumowuje Milena Gehrke.
Nie czuję się bohaterem. Uważam, że każdy powinien zachować się dokładnie tak samo
– dodaje Tomek Szymański.
Gdy na miejscu zdarzenia pojawili się strażacy, właścicielka budynku była już przytomna, mimo to została zabrana do szpitala. Po powrocie do domu podziękowała uczniom I LO w Chodzieży, nazywając ich „aniołami”.
Listy gratulacyjne, upominki i zaproszenia na koncert zespołu Pectus wręczył im także burmistrz Szamocina, Jarosław Kołak.