Deputowany frakcji Zielonych w Bundestagu gościł przed rokiem w Forcie VII na zaproszenie posła PiS-u.
- Tekst zamieszczony na stronie internetowej przez posła Sarrazina, w którym mówi jednoznacznie, że Niemcy muszą przypominać o prawdzie historycznej, że ponoszą pełną odpowiedzialność za Holokaust. To, co działo się w niemieckich mediach, czyli relatywizowanie historii jest ogromnym błędem i że obowiązkiem niemieckich polityków jest każdorazowo reagować i że tak mocna ustawa, karząca za określenie "polskie obozy" była w Polsce konieczna. Taki głos ze strony Niemców jest dla mnie głosem ważnym - kończy poseł PiS.
W sobotę wieczorem głos w dyskusji zabrał też minister spraw zagranicznych Niemiec Sigmar Gabriel. Jak powiedział, nie ma najmniejszej wątpliwości, że to Niemcy są odpowiedzialne za nazistowskie obozy koncentracyjne.
Sigmar Gabriel przyznał, że to Niemcy zorganizowały masowy mord w obozach koncentracyjnych i nikt inny. "Nie ma najmniejszej wątpliwości co do tego, kto jest odpowiedzialny za obozy zagłady, kto nimi zarządzał, gdzie zamordowano miliony europejskich Żydów. Są to Niemcy" - cytują słowa Sigmara Gabriela niemieckie agencje prasowe.
Minister dodał, że "żadne pojedyncze przypadki kolaboracji tego nie zmienią". Jednocześnie Sigmar Gabriel napisał na Twitterze, że ten, kto chociaż jeden raz był w Auschwitz lub Majdanku, ten od razu wie, że to były niemieckie obozy. "One nie znalazły się na polskiej ziemi przypadkowo. Polska kultura miała zostać zniszczona tak samo jak całe żydowskie życie" - napisał szef niemieckiej dyplomacji.
Sigmar Gabriel zapewnił Polaków, że mogą być pewni, iż jakiekolwiek próby fałszowania historii spotkają się z jednoznacznym odrzuceniem i ostrym potępieniem. Także na Twitterze napisał, że określenie "polski obóz zagłady" jest błędne.
IAR
Jedni - kryjąc - przeżyć.
Inni - donosząc Niemcom - umrzeć.