Z żywiołem walczyli strażacy z Gostynia, Krobi, Pudliszek i Ponieca. Z budynku musiało uciekać pięć rodzin, w tym z małymi dziećmi. Po ugaszeniu pożaru strażacy znaleźli ciało 63-letniego lokatora domu. Przyczyną śmierci było najprawdopodobniej zaczadzenie.
Szef prokuratury w Gostyniu Jacek Masztalerz powiedział Radiu Poznań, iż wiele na to wskazuje, że to właśnie on zaprószył ogień niedopałkiem papierosa. To w jego mieszkaniu koło tapczanu, na którym leżał, biegły z zakresu pożarnictwa odkrył zarzewie pożaru. W tle dramatu jest też alkohol - przyznaje prokurator.
Pogorzelcy z Wydaw koło Ponieca najbliższe noce spędzą u rodzin.
Samorząd Ponieca organizuje dla nich pomoc i szuka mieszkań zastępczych.