Na rowerze podłączonym do dynama można było sprawdzić ile prądu czerpią różne żarówki. Ledowa najmniej, a żarowa najwięcej. Uczniowie z piątej klasy mówili, że przyszli tam zobaczyć prawa fizyki i testują tzw. labirynt elektroniczny.
Można też było stanąć w specjalnym pojemniku, który poprzez załamanie światła zasłaniał dolną część ciała i miało się wrażenie, że dana osoba unosi się w powietrzu. Jak mówili prowadzący zajęcia - próbujemy pokazywać niektóre zjawiska fizyczne w prosty sposób - dzięki temu zapamiętuje się trudne treści.
Wydarzenie zorganizowane zostało przez Centrum Kultury „Scena to dziwna” i Akademię Nauki Gniezno. Współorganizatorami wydarzenia były także Stolica eXperymentu oraz Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Gnieźnie.