Nocny pożar dawnego pałacu w miejscowości Rosoczyca pod Ostrowem Wlkp. Ogień wybuchł przed godz. 23.00 na poddaszu budynku. Ewakuowano 31 osób - w pałacu ostatnio znajdowały się mieszkania.
Na szczęście nikt nie został poszkodowany.
Na miejsce ostało zadysponowanych 16 zastępów PSP i OSP. W momencie przybycia wszyscy mieszkańcy, lokatorzy ewakuowali się samodzielnie, tj. 31 osób w tym 1 dziecko na zewnątrz budynku. W wyniku tego zdarzenia nie odnotowano osób poszkodowanych. Działania trwały blisko do 4 rano. W momencie przybycia na miejsce zdarzenia pożar był rozwinięty. Działania trudne, bo raz, że pora nocna, a po drugie pożar w pomieszczeniu, który ma swoją specyfikę
- mówi rzecznik ostrowskiej PSP Tomasz Chmielecki.
Dziś na miejscu mają pojawić się inspektorzy nadzoru budowlanego, którzy ocenią, czy budynek będzie nadawał się do ponownego zamieszkania. Przyczyny i okoliczności pożaru bada policja.
Jak informuje dyżurny wielkopolskiej straży pożarnej - zniszczony jest dach i poddasze - budynek został wyłączony z eksploatacji - wszyscy ewakuowani zostali przeniesieni do lokali zastępczych.
W akcji gaśniczej brało udział 16 zastępów straży.
AKTUALIZACJA - 12:02
To mogło być podpalenie - takie są przypuszczenia policji. W związku z pożarem została zatrzymana jedna osoba. Do czasu wyjaśnienia sprawy policja nie udziela szczegółowych informacji. Na razie nikt w tej sprawie nie usłyszał zarzutów.
AKTUALIZACJA - 12:37
Pałac w Rososzycy w powiecie ostrowskim po nocnym pożarze nie nadaje się do zamieszkania - tak orzekł inspektor Nadzoru Budowlanego. Na czas remontu poddasza i dachu 16 rodzin będzie musiało zamieszkać w innych lokalach. Gmina szuka dla nich mieszkań zastępczych. "To trudna sytuacja, bo gmina takich lokali nie posiada" - mówi wójt Sieroszewic Anatol Piaskowski.
W tej chwili mieszkańcy są w Domu Senior. Mają tam miejsce przygotowane, część z nich tam nocowała, oczywiście nie wszyscy, bo część osób zalazła schronienie u rodzin. Tam zabezpieczyliśmy nocleg, herbatę, dziś rano - śniadanie. Teraz mamy spotkanie, żeby poszukać lokali ponieważ jest to problem. 16 rodzin - my lokali tyle nie mamy i będziemy musieli wynająć, żeby tych ludzi zabezpieczyć
- mówi wójt.
Pałac w Rososzycy był przeznaczony na mieszkania socjalne. Obiekt jest zabytkowy, pochodzi z XIX wieku.
AKTUALIZACJA - 14:15
Na 300 tysięcy złotych oszacowano straty po nocnym pożarze dawnego pałacyku w Rososzycy koło Ostrowa Wielkopolskiego. Budynek na razie nie nadaje się do zamieszkania, spłonęło poddasze, a część mieszkań w czasie akcji gaśniczej zostało zalanych wodą. Mieszkańcy mogą jedynie wrócić do swoich domów po najpotrzebniejsze rzeczy. Gmina Sieroszewice szuka dla nich lokali zastępczych. Jak mówi wójt Sieroszewic Anatol Piaskowski nikt nie pozostanie bez pomocy, ale znalezienie lokali dla 16 rodzin będzie trudne.
Jeżeli to w miarę wyschnie, to poprosimy o kolejną ekspertyzę, czy możemy to w jakiś sposób zabezpieczyć i czy ewentualnie z tych lokali będą mogli nadal korzystać mieszkańcy wracając do nich. W tej chwili ten dach zabezpieczamy plandekami, będziemy w kontakcie konserwatorem zabytków, ponieważ obiekt jest zabytkowy. Jesteśmy świadomi, że będziemy musieli podjąć ten trud, wysiłek finansowy, żeby ten dach wyremontować.
Gmina już wcześniej złożyła wniosek na remont dachu z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków na kwotę 3,5 mln złotych, ale - jak dodaje wójt- nie ma jeszcze rozstrzygnięcia i nie wiadomo czy uda się z tego dofinansowania skorzystać. Okoliczności i przyczyny pożaru bada policja. Funkcjonariusze nie wkluczają podpalenia. W tej sprawie została zatrzymana jedna osoba.