NA ANTENIE: CHRISTMAS IN HEAVEN/MONTY PYTHON
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Obcokrajowcy w Poznaniu - bezpieczni?

Publikacja: 12.05.2016 g.12:15  Aktualizacja: 12.05.2016 g.12:10
Poznań
Jak czują się obcokrajowcy w Poznaniu i w Wielkopolsce? Jak są przyjmowani?
studenci arabscy w poznaniu (3) - Konstiantyn Mazur - UAM
/ Fot. Konstiantyn Mazur (UAM)

Czy mogą się spotykać się z nieprzyjaznymi gestami? Jak w Wielkopolsce i w Poznaniu patrzymy na obcokrajowców? czy akceptujemy ich obecność? czy też im nie ufamy? Czy Poznań to miasto, w którym cudzoziemcy mogą czuć się przyjemnie i bezpiecznie, czy też nieswojo?

Czy poznaniacy chcą gościć obcokrajowców, czy są u nas ciepło przyjmowani? W czasie EURO 2012 w Poznaniu byli kibice Irlandii, Chorwacji i Włoch, którzy dobrze się u nas bawili. Od wielu lat w Poznaniu mieszka wielu studentów z różnych krajów czy pracowników firm zagranicznych. Specjaliści od promocji i turystyki nie ustają w wysiłkach, by odwiedzało nas więcej turystów z zagranicy. Wkrótce będziemy przyjmować młodych chrześcijan jadących na Światowe Dni Młodzieży w Krakowie. W deklaracjach wszystko wygląda pięknie...

Ale w ostatnich miesiącach dużo mówi się o pobiciach obcokrajowców, mieszkających w Poznaniu. Zdaniem wielu to agresja na tle rasowym. Ostatnio delegacji studentów z Indii zorganizowano zajęcia tak, żeby kończyli przed zmrokiem - z obawy przed nieprzyjemnymi sytuacjami. Czy rzeczywiście w Poznaniu mamy z tym problem? Pod koniec kwietnia kilkudziesięciu młodych ludzi demonstrowało w centrum Poznania sprzeciw wobec rasizmu. Wśród manifestujących byli zagraniczni studenci uczący się w Poznaniu.

Rasizm jest wszędzie, ale w Polsce jest trochę gorzej. W Poznaniu spokojniej niż w Łodzi - ocenia Camilo, student z Angoli. Po pobiciach obcokrajowców za każdym razem głos zabierał prezydent miasta. Przepraszał za te ataki. Pobitego Syryjczyka odwiedził w szpitalu. Czy poznaniacy nie lubią obcokrajowców?

Czy rzeczywiście w Poznaniu jest problem z akceptowaniem cudzoziemców? Kiedy nie możemy już mówić o chuligańskim wybryku ale o napaści na tle rasistowskim? Czy też ten problem zaczyna narastać czy jest wyolbrzymiany? Co powinno nas niepokoić?

W Wielkopolsce przybywa w ostatnim czasie Ukraińców. Przyjeżdżają do pracy, chociaż nie w takiej skali jak we wschodniej Polsce. Czy w naszym regionie czują się bezpiecznie? Czy są życzliwie przyjmowani? Witold Horowski, Konsul Honorowy Ukrainy w Poznaniu mówi, że sygnałów o przykrych zdarzeniach nie było.

Polska w okresie tzw złotego wieku w 16 wieku była krajem bardzo tolerancyjnych i dlatego od wieków była miejscem schronienia dla Europejczyków prześladowanych w innych krajach za wiarę. Radna Zjednoczonej Lewicy Katarzyna Kretkowska przypomina, że tak było również w Poznaniu i nigdy nie mieliśmy z tym problemu.

Prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka martwią sytuacje, w których pojawia się nienawiść wobec ludzi innej rasy. Zdecydowanie reagował na pobicia cudzoziemców w Poznaniu, przy różnych okazjach podkreśla, że takimi zachowaniami trzeba walczyć - i ma na to sposób.

Ze statystyk Komendy Głównej Policji wynika, że napaści na tle rasistowskim przybywa. W 2015 roku było ich więcej o 40 procent niż w roku 2014 - takie dane podała dzisiejsza Rzeczpospolita.

Nie bez znaczenia jest sytuacja związana z ogromną falą imigrantów w Europie i ostatnimi atakami terrorystycznymi. Zdaniem radnej Katarzyny Kretkowskiej w Polsce mamy atmosferę rosnącej nieufności wobec ludzi o wyglądzie "bliskowschodnim". W tle jest ciągle decyzja co Polska powinna zrobić - czy przyjmować uchodźców?

Rasizm to poglądy, które głoszą nierówność ludzi. Ideologia, która się z niego wywodzi przyjmuje wyższość jednej rasy nad innymi. Takie uprzedzenie, że ktoś kto ma inny kolor skóry, wywodzi się z innej kultury więc jest gorszy wywołują nienawiść, agresywne zachowania - zdecydowanie niebezpieczna ideologia.

Jak w Wielkopolsce i w Poznaniu patrzymy na obcokrajowców? Czy akceptujemy ich obecność? Czy im ufamy? Czy Poznań to miasto, w którym obcokrajowcy czują się przyjemnie czy nieswojo? Czy coraz więcej jest gestów nienawiści - zachowań rasistowskich? Czy problem jest wyolbrzymiony? Jakie sytuacje powinny nas niepokoić i jak z nimi walczyć?

http://radiopoznan.fm/n/8zClTX
KOMENTARZE 9
Edek 16.05.2016 godz. 23:20
Nie zgadzam się na "Poznaniacy"-sam jestem Poznaniakiem,tu się urodziłem i mieszkam od 5 pokoleń tu w Poznaniu,lubię obcych i szanuję ich. Ci większość nie jest z Poznania, głównie są wrogo nastawieni do obcych...ilekroć słyszałem jak dyskutowali wobec obcych w pubach, w tramwaju czy w autobusie-oczom nie mogłem uwierzyć...To tak jakbym powiedział,by wrócili z powrotem do swojej wioski...Wstyd mi,że mój Poznań "schamiał"
Anna 15.05.2016 godz. 13:09
Znajomy czarnoskóry student z Wrocławia jest w Polsce od 2 lat i już 6 razy został pobity. U kolegi Kurda pracują Sikhowie i Rom. Bywało, że klient powiedział, że sobie nie życzy by go " obcy obsługiwał ", była wizyta samozwańców, którzy żądali okazania paszportów, grożąc pobicie i zrobieniem krzywdy rodzinie. Koleżanki narzeczony, Polak z Ukrainy ma myśli samobójcze, bo ciągle pokazuje mu się, że nie jest swój, jest ten gorszy. Mój mąż jest Hindusem, mieszka w Polsce prawie 6 lat i zawsze czuł się tutaj dobrze. Od około 8 miesięcy nie ma tygodnia by nie zdarzyło się coś przykrego. Notoryczne pokazywanie środkowego palca, wyzwiska od czarnucha, brudasa...Raz nawet facet napluł mu na twarz w miejscu publicznym. Jest straszenie, są groźby. Maz jest niezwykle spokojnym człowiekiem, nigdy nikomu nie zrobił krzywdy, zdarzało się, że pomagał bezdomnym, ciężko pracuje, płaci podatki, nie ubiera się prowokacyjnie, jest zasymilowany. Mimo to każdego dnia boję się, czy wróci bezpiecznie do domu. Ten rodzaj przemocy dotyka godności ludzkiej, bardzo delikatnej sfery. Wiele incydentów ludzie przemilczają ze strachu i wstydu. Zresztą nie sposób ze wszystkim biec na policję.
kult 13.05.2016 godz. 11:42
Przestańmy wywoływać sztuczne tematy. Zwykli mieszkańcy są również zaczepiani, bici bez powodu. Temat dotyczy wszystkich a nie tylko tzw. inności. Jest wiele przykładów, kiedy policja z dala przygląda się awanturom i nic nie robi. Poza tym trzeba wziąć pod uwagę, że inne kultury nie zawsze wykazują zachowania zgodne z naszymi. Oni też powinni dostosowywać się do naszych obyczajów. Niech ktoś spróbuje swoje obyczaje wprowadzać ich kraju. Czy ktoś z nami się tam liczy, że my jesteśmy z innej kultury? Dziwnym jest, że oni tak ciągle mówią o demokracji, której nie zaznają u siebie, w swoim kraju. Dość tej hipokryzji. Prezydent powinien zajmować się mieszkańcami. Mieszkańcy będą zaopiekowani to i przyjezdnym będzie dobrze.
Wszołki medialne 12.05.2016 godz. 20:53
Dlaczego "dziennikarze" mediów publicznych, wzorem zblazowanej Gazety W. podkręcają temat którego NIE MA !!?
Tak bardzo wam zależy na "trupach" w newsach z d...wyjętych ?
Wiecie kto w RP jest najbardziej nietolerancyjnym ?
To ci którzy mają pełne gęby, ryje ...TOLERANCJI!!!
Ewelina 12.05.2016 godz. 13:18
Mam tylko nadzieję, że za jakiś czas nie będzie u nas w Polsce tak jak w innych krajach Zachodniej Europy. Ludzie, którzy pracują jako kierowcy tirów i czekają na rozładunek MUSZĄ przepuszczać tych, którzy mają inny kolor skóry ponieważ firmom wytaczane są sprawy odnośnie rasizmu.Jeśli będziemy pokazywać, że mogą masowo pozywać Polaków o rasizm, to nie będzie można krzywo spojrzeć na drugiego człowieka bo Cię zamkną za obrazę.
cookie.monster 12.05.2016 godz. 12:43
zbędne tworzenie problemu, którego nie ma - i tyle
marcin b 12.05.2016 godz. 12:40
Sami uprzedzieni ludzie dzwonia. Co za narod..
xyz 12.05.2016 godz. 12:35
Do pewnego Ziemka:
Nie chodzi o okoliczności, ale motywację! Pijane barany zawsze się lały, zawsze szukały okazji aby komuś przylać. Problem polega na tym, że zrobiła się swoista moda na obronę 'polskiej racji stanu' i obijaniu z tej okazji każdego kto podpada pod stereotyp 'kolorowego'. No ale trudno się dziwić, skoro sukcesy wyborcze w tym kraju mierzy się 'intensywnością zaangażowania w debatę o uchodźcach'.
Zbigniew 12.05.2016 godz. 12:34
Miałem okazję spotykać się z obcokrajowcami także z krajòw egzotycznych. Nosili nieraz stroje charakterystyczne dla swojego kraju. Nikt nigdy nie doznał nieprzyjemności ani nie byli obrażani. Tak samo nigdy nie widziałem na Stadionie transparentu o tekście rasistowskim. Więc nie rozumiem skąd wzięła się teoria, że w maszym mieście jest problem rasizmu. Chyba istnieje on w głowie niektòrych osòb