To inni uczniowie i nauczyciel - mówi rzecznik poznańskiego Sanepidu Cyryla Staszewska.
37 osób jest chorych, z objawami, w tym jedna osoba dorosła. Te osoby są kierowane do badań w kierunku Salmonelli. Jeśli chodzi o aktualny stan osób, które są w szpitalu, to ta liczba nie zmieniła się. Czworo dzieci jest hospitalizowanych
- mówi Cyryla Staszewska.
Z czworga hospitalizowanych dzieci, troje leży W Wielkopolskim Centrum Pediatrii. Mają od czterech do siedmiu lat, w zespole szkół działa bowiem także przedszkole. Stan dzieci jest dobry. Pozostałe osoby chorują w domach, część uczniów miała skąpe objawy i wróciła już do szkoły.
Inspektorzy cały czas zbierają informacje, jak duża grupa uczniów i nauczycieli korzystała w czwartek i piątek ze szkolnej stołówki - mówi rzecznik poznańskiego Sanepidu Cyryla Staszewska.
Prowadzimy wywiady epidemiologiczne właśnie ustalając, ile osób, czyli głównie uczniów, korzystało z tej stołówki, ponieważ narażonych może być ponad 200 osób, które właśnie z tej stołówki korzystały w czwartek i piątek. W środę przeprowadziliśmy kontrolę żywności i to jest analizowane
- mówi rzecznik poznańskiego Sanepidu.
Według Sanepidu, wszystko wskazuje na to, że do zakażenia Salmonellą doszło właśnie w szkolnej stołówce. Placówka ma własną kuchnię. Jej pracownice trafiły na badania. Ich wyniki poznamy za kilka dni.