Tymczasem miesiąc wcześniej sam odniósł ten plecak na policję. W sprawę były zaangażowane dwa różne komisariaty i zabrakło przepływu informacji - mówi podkom. Piotr Garstka z wojewódzkiej komendy policji.
Kilka tygodni temu jeden z mężczyzn znalazł w Poznaniu plecak, który odniósł na komendę na ul. Szylinga i ten cały plecak z całą zawartością przekazał policjantom. Natomiast mężczyzna, który ten plecak zgubił, zgłosił się na komisariat policji Poznań-Jeżyce na ul. Kochanowskiego i tam złożył zawiadomienie o kradzieży tego plecaka i tam policjanci, którzy tę sprawę prowadzili nie mieli informacji, że już został ten plecak przekazany i tak naprawdę sprawa już się zakończyła.
Podkomisarz Garstka w imieniu policji przeprasza uczciwego znalazcę za całe zamieszanie.