Najlepsza sytuacja jest w tej chwili w Pile. Tam można się umówić w pierwszej połowie czerwca. Średnio w Wielkopolsce na wizytę trzeba teraz czekać 30 dni i drugie tyle na paszport.
Ze względu na pandemię koronawirusa do urzędu może przyjść tylko osoba wcześniej umówiona, oddział w Poznaniu już pracuje dłużej - mówi rzecznik wojewody Tomasz Stube.
W czerwcu planujemy uruchomienie sobót dla klientów, którzy chcieliby złożyć te wnioski o paszport. Te soboty też zapewne spowodują nieco rozładowanie tej kolejki i możliwość większej obsługi. Natomiast jeżeli chodzi o terenowe punkty paszportowe, będą one wzmocnione kadrowo. Aktualnie tam osoby są obsługiwane przez jednego pracownika. Będzie kadrowe wzmocnienie - dwóch pracowników w terenowych punktach paszportowych.
To podwoi liczbę dostępnych wizyt. W soboty wniosek o paszport będzie można złożyć w Poznaniu.
W Kaliszu i Ostrowie można znaleźć wolne terminy w połowie przyszłego miesiąca. W Gnieźnie od poniedziałku będzie można się umawiać na lipiec.
W Wielkopolsce działa w sumie 10 oddziałów i terenowych punktów paszportowych. Czasami udaje się znaleźć wolny termin po tym, jak ktoś zrezygnuje z umówionej wizyty w urzędzie. Wniosek o paszport można złożyć także w innym województwie.
Bez paszportu, ale z dowodem osobisty wyjedziemy do krajów Unii Europejskiej, ale też do Monako czy francuskich departamentów zamorskich poza Europą takich, jak Martynika, Gujana Francuska czy Polinezja Francuska.