Ostatnie pożegnanie majora Zenona Wechmanna

Poznań i Wielkopolska żegnają dziś kombatanta Zenona Wechmanna. Przed wojną należał do ruchu harcerskiego. W czasie okupacji niemieckiej był przetrzymywany w obozie na Głównej i pracował przymusowo w niemieckich zakładach Centra.

W latach stalinizmu brutalnie represjonowany za działalność niepodległościową. W Czerwcu '56 brał czynny udział w robotniczych protestach. W latach 80 zaangażował się w ruch Solidarności i pomoc prześladowanym. 

"W pamięci wszystkich pozostanie przede wszystkim jako człowiek pełen energii, otwarty i przemiłego usposobienia" - mówi internowana w stanie wojennym działaczka Solidarności Barbara Napieralska.

Te wszystkie doświadczenia, to wszystko co przeżył w ciągu swojego długiego życia, to Go tak zahartowało i czyniło z niego człowieka otwartego na innych ludzi, na okoliczności. To był człowiek, który budził ogromny szacunek, ale też sympatie. Nie było w nim żadnego zacietrzewienia, żadnych jakiś złych odniesień do innych ludzi

- mówi Barbara Napieralska.

Dyrektor Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości Przemysław Terlecki przypomina, że Zenon Wechmann w zeszłym roku został uhonorowany nagrodą Stukot'56. Także wtedy, jak zawsze zwrócił się do młodych ludzi - mówi Terlecki.

Ile razy widziałem jego publiczne wystąpienia, Zenon Wechmann zawsze mówił do młodych ludzi: kochani pamiętajcie, kochani miejcie świadomość, skąd przyszliście, skąd wasi dziadkowie się wzięli, jaką macie szlachetną historię tu w Wielkopolsce. Bo żył tą historią Wielkopolski bardzo mocno

- wspomina Terlecki. 

Poznański kombatant był też pasjonatem gór. Zmarł podczas rajdu w Pieninach. Profesor Marek Mrówczyński poznał Zenona Wechmanna trzydzieści lat temu w czasie pieszych wędrówek z PTTK.

Pomimo, że był więźniem politycznym, to nie miał urazu do ludzi. Kochał wszystkich ludzi, a najbardziej to kochał przyrodę i góry. Bo w górach, jak twierdził, tam uzyskiwał wolność, tę przestrzeń. Często też chodził ostatni, sam, żeby zwiedzać w spokoju

- wspomina prof. Mrówczyński.

Zenon Wechmann zmarł w wieku 97 lat. W ostatnich dekadach Zenon Wechmann znany był z aktywnego udziału w uroczystościach kombatanckich i rocznicowych. Uhonorowany wieloma odznaczeniami, w tym w zeszłym roku Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.

Uroczystości pogrzebowe poprzedzi dziś msza św. w kościele Chrystusa Jedynego Zbawiciela w Swarzędzu. Początek nabożeństwa o godzinie 11. Pogrzeb o 13:50 na Cmentarzu Junikowskim w Poznaniu.