Jedna skupiona jest wokół obecnych członków rady, a na drugiej są ludzie chcący zmian. Z tej ostatniej startuje Łukasz Kapustka, który ma zastrzeżenia do tych wyborów. Sami mieszkańcy mają go informować, że problem dotyczy głosów oddawanych przez pełnomocników.
Mieszkańcy informują mnie, że gospodarze domów angażują się w kampanię zbierając pełnomocnictwa od mieszkańców, szerząc pewnego rodzaju informacje na temat naszej listy, który często są nieprawdziwe. W tej chwili mamy maraton pełnomocnictw. Na jednym posiedzeniu jest po 70-80 pełnomocnictw, to jest bardzo dużo, to nie jest tak, że to się bierze znikąd
- mówi Łukasz Kapustka.
Do mieszkańców trafiają również anonimowe ulotki o konkurencyjnych kandydatach, które przedstawiają ich w złym świetle. Podobne wiadomości pojawiają się także w sieci.
Z listy związanej z dotychczasowymi władzami kandyduje wieloletni prezes spółdzielni Tadeusz Stachowski.
My nie prowadzimy brudnej kampanii, jedynie wsłuchujemy się w głos, co się dzieje na osiedlach, jak tamci państwo przedstawiają naszą grupę, czyli grupą samorządową, która po prostu chce podtrzymania dobrych tradycji spółdzielni mieszkaniowej, która przez ostatnich 11 lat co roku otrzymywała nagrodę grand prix za najlepszą spółdzielnię mieszkaniową w Polsce
- mówi Tadeusz Stachowski.
Wieloletni prezes spółdzielni przyznaje, że w kampanii są duże emocje.
Jest ekipa, która chce po prostu przejąć władzę
- mówi Tadeusz Stachowski.
Po dwóch głosowaniach prowadzą ludzie związani z dotychczasową ekipą. Wybory potrwają do 6 czerwca. W budynkach spółdzielni "Osiedle Młodych" mieszka ponad 70 tysięcy poznaniaków.