Seniorkę z Karpicka odwiedziły dwie kobiety. Poinformowały ją, że prowadzą zbiórkę darów na rzecz mieszkańców objętej działaniami wojennymi Ukrainy. Obie nieznajome miały nakrycia głowy, a twarze zasłaniały maseczkami.
Podczas rozmowy jedna z kobiet rozpostarła nad głową chustę, która miała być wyrazem wdzięczności dla seniorki za okazaną pomoc. W rzeczywistości korzystająca z chwilowej przesłony druga kobieta niepostrzeżenie przeszła do innego pokoju, skąd ukradła przechowywane przez seniorkę w szafie pieniądze.
Bezpośrednio po kradzieży obie kobiety opuszczając dom mieszkanki Karpicka, poinformowały ją, że wrócą do niej za kilka dni większym samochodem. Dopiero po wyjściu rzekomych wolontariuszek seniorka zorientowała się, że została okradziona.