Mieszaniec podobny do pitbulla był pod opieką właściciela. W pewniej chwili 50-latek spuścił ze smyczy psa, który nie wiadomo czemu zaatakował przechodnia. Przewrócił go i zaczął gryźć. W końcu zwierzę udało się odciągnąć. Na miejscu pojawili się policjanci i pogotowie ratunkowe. Pogryziony 24-latek z ranami na rękach i nogach został przewieziony do szpitala. Właściciel agresywnego psa został ukarany mandatem w wysokości 250 zł. Pogryziony mężczyzna może także dochodzić od niego odszkodowania na drodze sądowej.
Iwona Krzyżak/int