Pikieta przed rosyjskim konsulatem w Poznaniu w rocznicę napaści na Ukrainę. Około setki osób zebrało się po południu przed siedzibą przy ul. Bukowskiej. W manifestacji uczestniczyli Ukraińcy, Białorusini i Polacy. Wspólnie wyrazili sprzeciw wobec trwającej już rok napaści Rosji na Ukrainę.
W zgromadzeniu uczestniczyły osoby w różnym wieku, bo każdego ta wojna zastała w innych okolicznościach, ale każdego dotknęły jej konsekwencje. Na miejscu był nasz reporter:
Blisko pół godziny trwał dzisiaj w Lesznie wiec "Solidarni z Ukrainą". Na leszczyńskim rynku wieczorem spotkało się ponad 200 Polaków i Ukraińców. Razem w milczeniu chcieli przypomnieć o pierwszej rocznicy rosyjskiej agresji na Ukrainę. Nie było oficjalnych przemówień. Jedynie przedstawicielka ukraińskiej diaspory w imieniu rodaków podziękowała leszczynianom za przyjęcie i udzieloną pomoc.
Według różnych szacunków w Lesznie znalazło schronienie od 4 do 5 tys. uchodźców z Ukrainy.
Jacek Marciniak
Mieszkańcy Środy Wlkp. i mieszkający tam Ukraińcy spotkali się wieczorem na miejskim rynku, aby w rocznicę napadu Rosji pokojowo upomnieć się o pokój. Manifestacja zgromadziła około stu osób.
Chciałam uczestniczyć w tym spotkaniu sercem razem z naszymi tutaj przybyszami, dać otuchy, powiedzieć dobre słowo, przytulić...
– powiedziała nam średzianka pani Agnieszka.
To jest ważne, ponieważ jak jest jakaś wspólnota, to jest siła
– stwierdził Ukrainiec Dmytro.
Wojny są przez kilka osób na świecie, ale na tych wojnach ci ludzie nie giną. Giną zwykli ludzie. Dlatego musimy dbać o demokrację, musimy wybierać takie osoby, które będą zawsze dążyły do pokoju. Trzymajcie się!
– przemówił do zebranych starosta średzki Ernest Iwańczuk.
Bardzo dziękujemy Wam! Nam, Ukraińcom, wy pierwsi odpowiedzieliście na to wszystko zło, które przyszło do nas! I daj wam Bóg zdrowie!
– dziękowała przez łzy do naszego radiowego mikrofonu łamiącym się głosem Ukrainka.
Podczas manifestacji zachęcano do wsparcia zbiórki na zakup wosku do świec okopowych, używanych przez wojska ukraińskie do podgrzewania żywności i ogrzewania siebie.
Rafał Regulski
Kaliszanie od początku solidaryzowali się i pomagali Ukraińcom. Część mieszkańców przyjęła Uchodźców pod swój dach. Większość już jest samodzielna, znalazła pracę, ale są także starsi ludzie, którzy nadal potrzebują pomocy. Dziś Uchodźców w Centrum Księdza Orione odwiedził wiceprezydent Kalisza Mateusz Podsadny. Pomoc dla Ukraińców płynęła i płynie z różnych stron.
Zostało wyznaczonych 6 pracowników do obsługi osób przybywających z Ukrainy, na samym początku pomagaliśmy im w uzyskaniu miejsc noclegowych, prowadziliśmy także bazę prywatnych kwater. Mieliśmy 64 osoby, które zgłosiły się z propozycją przyjęcia Ukraińców pod swój dach. Umieściliśmy tam 188 osób
- mówi kierownik działu pomocy środowiskowej w miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Kaliszu Wioletta Owczarek.
Do dziś działa Infolinia dla Ukraińców przebywających w Kaliszu. Ponad 120 osób skorzystało z pomocy psychologa, a prawie pół tysiąca dzieci z Ukrainy otrzymywało gorący posiłek. Pomoc nadal płynie. W ostatnich tygodniach miasto wysłało na Ukrainę 8 nagrzewnic.
Danuta Synkiewicz