Ich czarnorynkowa wartość po przerobieniu na gotowy produkt to według policji ponad 250 tysięcy złotych. Zyski ze sprzedaży były jednak dużo większe, ponieważ według policji plantacja działała od ubiegłego roku. W pomieszczeniach był sprzęt zapewniający szybką wegetację roślin m.in. wentylatory i lampy zapewniające światło i ciepło. Na miejscu zatrzymano cztery osoby w tym szefa grupy Krzysztofa P. pseudonim "Czacha". Był on już wcześniej karany za handel narkotykami. Za uprawę konopi indyjskich oraz wprowadzanie ich do obrotu grozi kara do 10 lat więzienia.
W Wielkopolsce i sąsiednim województwie zachodniopomorskim tego typu plantacje wykrywano już kilka razy. Informowaliśmy o tym m.in. w artykule: Podziemna plantacja konopi zlikwidowana i w artykule: Konopie rosły na fermie strusi