W Rogusku w gminie Nowe Miasto nad Wartą pociąg osobowy wjechał w osobowe auto daewoo tico.
Kierowca - 32-letnia kobieta - wpadła w poślizg i samochód zawiesił się na przejeździe kolejowym. Kobieta szybko opuściła pojazd, a pociąg relacji Łódź Kaliska - Poznań uderzył w puste auto. Samochód został rozbity na części - jedna została odrzucona, a druga dostała się pod pociąg. Policja zakwalifikowała zdarzenie jako kolizję.
- W pociągu było około dwustu pasażerów i nikomu nic się nie stało. Przypuszczam, że pociąg nie jechał w tym miejscu szybko, bo maszynista prawdopodobnie widział stojący samochód i zdołał sporo zwolnić. Zatrzymał się dwieście metrów za przejazdem - informuje rzeczniczka policji w Środzie Wielkopolskiej Edyta Kwietniewska.
Policjanci starali się porozmawiać z każdym. Robili to w pociągu zastępczym, który podstawiono do Roguska. Ruch kolejowy między Jarocinem a Poznaniem był zakłócony przez mniej więcej trzy godziny.