W takiej sytuacji niewskazany jest wysiłek fizyczny na dworze i spalanie jakichkolwiek paliw stałych, w tym drewna. Paweł Głogowski z Poznańskiego Alarmu Smogowego uważa, że najgorsze jeszcze przed nami.
- Z naszych informacji wynika, że najgorszą częścią roku jest styczeń-luty. To wtedy sezon grzewczy jest w pełni rozwinięty, wtedy normy są przekraczane najbardziej - mówi Głogowski.
Europejska Agencja Środowiska podała, że jakość powietrza w Polsce była w poniedziałek rano najgorsza w Europie. Szczególnie źle jest w Krakowie, na Śląsku i w Warszawie.
Sejmik Województwa Wielkopolskiego obraduje nad uchwałami antysmogowymi dla wielkopolski. Mają one ograniczyć tzw. niską emisję, czyli zanieczyszczenia pochodzące z kotłów i silników znajdujących się tuż przy gruncie. Niska emisja jest głównym źródłem smogu.
Piotr Jaśkowiak