Jest też mniejszy sprzęt, który przyda się w afrykańskich krajach: wagi niemowlęce, lampy zabiegowe, detektory tętna płodu, glukometry i dozowniki na mydło. To był największy kontener, jaki do tej pory wysłała poznańska fundacja Redemptoris Missio.
Jej szefowa Justyna Janiec-Palczewska mówi, że pomoc trafi do szpitali i przychodni misyjnych.
Wiemy, że ta pomoc nadal bardzo jest potrzebna, ponieważ polscy misjonarze prowadzą misyjne szpitale i przychodnie w najdalszych zakątkach świata i każdego dnia ta pomoc trwa. Dziennie to są tysiące chorych, którym właśnie takie szpitale pomagają. O tym też trzeba powiedzieć, że takie życie w Afryce, nie przypomina życia takiego, jakie mamy tutaj w mieście. Jeśli mielibyśmy porównywać nasze życia, to my jednak żyjemy w luksusie.
W kontenerze, który dotrze do Afryki, są także pompy wodne i panele słoneczne oraz opatrunki zebrane podczas cyklicznej akcji "Opatrunek na ratunek". Do siedziby fundacji dotarło ponad pięć ton środków opatrunkowych. Część wolontariusze zapakowali do wysłanego kontenera. Dary trafią do 30 miejsc w Kamerunie i czterech w Republice Środkowoafrykańskiej.