Dyrektor lecznicy Krzysztof Albiński nie kryje, że taki dług utrudnia jej funkcjonowanie, zarządzanie nią.
To zadłużenie nie może już przyrastać. Wysoce utrudnia płynność finansową, tak naprawdę nie mamy jej. Regulujemy nasze zobowiązania z dużym trudem. Szukamy rozwiązań, by to zadłużenie zmniejszyć. Chociażby poprzez działania optymalizujące koszty lub zwiększające przychody, ale także myślimy o tym, aby w jakiś sposób skonsolidować wszystkie te długi w jedno, duże zobowiązanie, które byłoby korzystniejsze od tego, co mamy teraz. Pomimo zadłużenia bezpieczeństwo pacjentów nie jest absolutnie zagrożone. Ciągłość działania całego szpitala, wszystkich oddziałów, jest zapewnione. Nie myślę o zwolnieniach, ale ich nie wykluczam. Dla mnie zwolnienia są ostatecznością
- mówi Krzysztof Albiński.
W tym roku pracę w leszczyńskim szpitalu straciły 23 osoby - byli to pracownicy, z którymi placówka nie przedłużyła umów lub byli z nią związani tylko czasowo. W lecznicy zatrudnionych jest 1300 pracowników.