Jego zdaniem, to właśnie ona skutkuje patologiami i złym funkcjonowaniem całego wymiaru sprawiedliwości. Gość dzisiejszej rozmowy Radia Merkury powiedział, że "zmiany, które proponuje Ministerstwo Sprawiedliwości, pójdą w kierunku zwiększenia wpływu społeczeństwa na wybór członków KRS".
To jest konieczne, żeby sędziowie byli osobami wykształconymi, najlepiej z możliwie dużym doświadczeniem życiowym. Ale oprócz tego istotne jest to, aby polityka kadrowa w sądach nie była w jakiś sposób taką skostniałą, w której być może większą rolę odgrywają czasami jakieś znajomości, ale aby np. znaleźć sposób aby premiować dobrych sędziów, mądrych sędziów, aby to, o czym także mówią sędziowie, to że ten system awansów w sądach jest zupełnie nieczytelny.
Ministerstwo Sprawiedliwości chce, aby Krajowa Rada Sądownictwa była wybierana przez parlament przy zachowaniu zasady, że najsilniejszą reprezentację będą w niej mieli nadal sędziowie. To pierwszy etap reformy systemu sprawiedliwości, która zakłada także m.in. zmianę dotychczasowej struktury sądów i wprowadzenie instytucji sędziów pokoju.
Zdaniem Bartłomieja Wróblewskiego, jest to najbardziej oczekiwana społecznie reforma. Według różnych sondaży, od 50 do nawet 90 proc. społeczeństwa ocenia, że wymiar sprawiedliwości w Polsce funkcjonuje źle.
Co to za przenikliwa analiza, jak przystało na prawnika członka patologii, a jednocześnie odpowiedzialnego za kształcenie następnych prawników, tworzenie następnej patologii?
Albo ignorant albo bezgraniczny cynik.
Podstawowa przyczyna złej pracy wymiaru sprawiedliwości szeroko rozumianego (sądownictwo, prokuratura, policja urzędy, administracja) to fatalnej jakości stanowione prawo, ciągłe jego zmiany, fatalna organizacja pracy, oderwanie od społeczeństwa, brak kompetencji.
W tej kolejności.
Przykładem tego jest sam poseł uzurpator poseł Wróblewski.
Ile to razy głosował akty prawne dotyczące TK ?
i co ?
i ciągle niekonstytucyjne.
To On i jego kumple przyczynili się do ustanowienie w 2016 r prawie 32 tys. kart A4 przepisów prawa.
Jakiego?
Jakiej jakości?
Buble takie jak cięcie drzew na wyścigi pod tanie mieszkania. :(
To jest ten poziom kwalifikacji, merytorycznych i moralnych.
A przecież poseł Bartłomiej Wróblewski jest konstytucjonalistą, wykształcony na tych samych uczelniach co koledzy z sądownictwa, prokuratur, a jako członek AKO odpowiedzialny za rekomendację do TK sędzi Przyłębskąiej symbolu niekompetencji, leserstwa i nepotyzmu.
A przecież z niej ani porządna ambasadorowa, ani sędzia, ani prezes. Po prostu bezczelny, bezkrytyczny uzurpator, członek grupy dokonującej zmiany demokratycznego ustroju Polski siłą, marnotrawiący grosz podatników, (podwyżkę sobie dała) .
Przecież prawników w Nowym Tomyślu szkolił sam A.Duda, sam podczas urlopu jako fuchę, z KP obecnie też uzurpator pełniący, podczas urlopu na UJ fuchę Prezydenta RP. Ten sam A.Duda, który dzisiaj takie buble stanowione podpisuje.
Czy nie widzi co się dzieje, ani jeden, ani drugi?
Nie widzą, że niszczą Polskę, podkopują jej fundamenty.
Koniecznej reformy sądownictwa może dokonać człowiek z zewnątrz, a nie rządowi prawnicy w osobach Wróblewskiego, przetrąconego Ziobro, niezrównoważonego Jakiego i zwykłego posła Kaczyńskiego.
Chyba uwierzyłeś we własną propagandę, kłamliwą prawacką propagandę, (TVP, prawackie media i portale)
Na razie to rośnie tylko zadłużenie kraju, deficyt finansów publicznych, finanse ludzi KK, liczba i pensje urzędników (tzw tajny program 5.000+).
Proszę przytocz jakieś dane statystyczne na to ożywienie, bo drgnięcie w VAT-cie to tylko drgnięcie nieboszczyka (zabiegi księgowe i żerowanie na firmach).
Nastroje społeczne jakie są, to idź między ludzi czynu, nie budżetu to się zorientujesz, ( na razie znacząco poszła w górę inflacja)
Proponując podłączenie do M+ nawołujesz do powrotu zachowań typowych dla czasów słusznie minionych, ślepej uliczki rozwoju cywilizacji jaką była komuna. Nawołujesz to społeczeństwa kastowego, niewolników po prośbie do partyjnych kacyków i to po swoje, do marnotrawstwa publicznego , społecznego grosza.
1. Z badan naukowych (PP z lat 80-tych i późniejszych Zakładu Etnografii UW - prof. A.Kubiak) wynika jednoznacznie, że bez względu na krąg cywilizacyjny, czas, poziom rozwoju rodzina do bytowania potrzebuje mieszkania o powierzchni 60-100 m2 , wspólnego patia, podwórka, przestrzeni na 6-10 rodzin (bezpieczeństwo dzieci, rowerów, samochodów, śmietnik, ławeczka, pranie, drzewo, zieleń itp.)
2. Podaż nowych mieszkań w Poznaniu mamy kilka tysięcy, a czas sprzedaży sięga ok. roku. Stoją puste, ale generują koszty, które klient, społeczeństwo ponosi.
Do tego mamy całe osiedla (np. Grunwald, Piastowskie, Winogrady) takich małych mieszkań i budowanie ich dalej jest bezsensownym marnotrawstwem zasobów.
3. Rząd, partia nie ma kwalifikacji do prowadzenia budownictwa mieszkaniowego. Musi to zostawić fachowcom, a stworzyć tylko ramy dla efektywnej pracy fachowców i bezpieczeństwa transakcji kupna, wynajmu lokali.
Te ramy to struktura kosztów , czyli ile za co , ile grunt, ile infrastruktura, ile materiały, ile robocizna, ile bierze bank, ile deweloper, ile projektant, za co , jakie premie za cięcie kosztów dla założonego standardu, jaka kontrola jakości, jakie gwarancje i jak rozliczane koszty gwarancji, jakie koszty eksploatacji, wariantowe, preferowane technologie. To może i winien zrobić centralnie rząd i wojewodowie w formie zbioru rozwiązań dedykowanych do warunków lokalnych (duże, małe miasta, wieś, bilans potrzeb, bilans materiałów, gruntów) i przekazać samorządom (marszałkom).
Tylko rząd ma narzędzia by wymusić postęp na nauce i uczelniach, by wdrożyć nowe technologie, efektywne, nisko kosztowe, ekologiczne.
4. Faktycznie samo mieszkanie można wybudować za te 2-2,5 tys, zł/m2, czym większe tym taniej (max do 6 tys zł/m2 z wykończeniem do zamieszkania. Ale wymaga to działań fachowców, racjonalnych projektów, technologii, organizacji pracy, budowy, przebiegu inwestycji.
5. proponowałbym zacząć nie od haseł propagandowych, zagrywek polityczno-piarowskich, ale rzetelnych badań rynku (bilansu potrzeb w danym terenie). Bilansu poddanego pod otwartą dyskusję publiczną w regionach. Palny zagospodarowania i rozwoju z szacunkiem kosztów (bilansem i oceną ryzyka).
Przykładowo, po co budować w Warszawie mieszkania skoro przeprowadzamy decentralizację gospodarki i administracji?
zobaczymy za 20 lat tę "dzielnicę" będa tam kręcić filmy jak dzisiaj w wałbrzychu
2. Szkoda że Pan Prezydent Miasta Poznania, zamiast podłączyć się pod rządowy program "mieszkanie +" tak jak to robi np. Jarocin (pierwsze lokale dla wszystkich jeszcze w tym roku) przyszłość Poznania wiąże z budową ścieżek rowerowych, marszami na rzecz równości płci , tańcami przeciwko przemocy i finansowaniem prywatnego teatru Pani Jandy!
2. Szkoda że w tej ciekawej rozmowie redaktor nie poruszył innych interesujących tematów i nie mogliśmy się dowiedzieć co Pan Poseł Doktor Wróblewski myśli o tzw. posiedzeniu sejmu w sali kolumnowej z 16.12.2016 oraz praktyce polegającej na składaniu przez posłów podpisów in blanco do których później dopisywana jess treść poselkich projektó ustaw.