Do tragedii doszło w ostatni weekend czerwca na dwupasmowej Alei Wojska Polskiego. Kobieta nie zachowała ostrożności przy zmianie pasa ruchu i zajechała drogę jadącemu prawidłowo motocyklem policyjnym.
- Fakt prowadzenia przez policjanta pod wpływem narkotyków, według oceny prokuratora, nie miał wpływu na przebieg wypadku, ponieważ policjant nie wykonał żadnego manewru, który miałby związek ze zdarzeniem - mówi prokurator Maria Wierzejewska-Raczyńska.
Prokurator dodaje, że gdyby policjant żył, postawiono by mu zarzuty kierowania pod wpływem środków odurzających. Z powodu śmierci, to postępowanie umorzono.