W środku nie było pracowników - mówi dowódca akcji młodszy brygadier z PSP w Koninie, Jacek Chorus. Według niego spaliły się budynki i elementy wyposażenia o wartości około 100 tysięcy złotych. Z ogniem walczyło ponad 30 strażaków. Nie wiadomo czy hala była ubezpieczona. Właściciel firmy nie chciał rozmawiać z dziennikarzami.